szklany cień
już ranek
i dzień z kolei enty
i noc po nim z oczami smutku
za stołem krzesła
kiedyś dwa
a dzisiaj...
dzisiaj pustką nawet obrus
świeci
u drzwi kołatka ciągle głucha
i puste listy w skrzynce
na listy
a miałaś napisać... ktoś puka
otwieram listonosz
dziwnie biały
i białe u ramion ma skrzydła
refleksja przebudzenie
i cisza
biel ścianę życia okrywa
wtapiam się w progi nicości
podaj dłoń jak kiedyś
przytul do serca
(J.G.)
autor
człowiek jam
Dodano: 2015-10-17 22:32:20
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Podoba się... ach ta melancholia:)
Życie potrafi bardzo szybko się zmienić.
Bardzo ciekawy, moim zdaniem dobry wiersz, sądzę, że
to nie była dobra wiadomość.
Pustką/k/ zgubiło, co do skrzynki to wiadomo, że tam
są listy, myślę, że listy są zbędnym dopowiedzeniem,
tym bardziej, że jest tutaj powtórka - i puste listy w
skrzynce na listy.
Ja bym napisała i brak listów w skrzynce, no bo puste
listy, czyli bez treści, no cóż niby mogą być, ale
jakoś do mnie nie trafiają, no i tych powtórek się
pozbywasz, ale znając Ciebie to wiem, że nic nie
zmienisz:)
Miłego wieczoru życzę:)