Szkoła
Mamy wrzesień no i szkoły
przyszedł ten czas niewesoły
Ludzie nie są już radośni
tak jak byli tejże wiosny.
Ledwo kupiona wyprawka, a
z polskiego już rozprawka !
Lekcji codzień jest bez liku
NIE POSIEDZISZ NA FEJSIKU !
Chodź czekają koleżanki
ty musisz liczyć ułamki.
A do tego ta pogoda...
Zimno, pada ! Jaka szkoda...
Wszyscy nosem pociągają,
charczą, plują i smarkają !
Ale przychodząc do szkoły
staję się bardzo wesoły.
Świetna klasa, ludzie zgrani.
Jacy oni są kochani !
No i ta wychowawczyni...
przecież to jest wprost mistrzyni !
Z takiej szkoły żal wychodzić
ale co ja będę słodzić...
A gdy chwile masz zwątpienia
to pokonaj w sobie lenia!
Jest też librus wielka zmora !
wszyscy mają go tu za potwora...
Czy ucieczka czy jedynka
mama od razu do synka :
Słuchaj synu ja widzialam ...
Co w dzienniku robi pała !
Ale pamiętajcie młodzi,
szkoła na dobre wychodzi !
Komentarze (6)
Tak, nauka opłaca się. Znałem jednak majstrów, nie
radzili sobie w szkole ale fachowcy byli wyśmienici.
Pozdrawiam
nie wszystkim nauka wchodzi łatwo i gładko
a wymagania duże w;):)
dobre przesłanie
dla tych
co nie chcą do szkoły chodzić
bo się na lekcjach nudzą
choć przerwy lubią
gdyż co niejeden nauczyciel
nagada się całe 45 minut
a jutro z rana jedynkę postawi
nie pytając się dzieci
czy ktoś lekcję zrozumiał w:):)
dobre przesłanie,
mam nadzieję, że
wiersz szybko
sławny się stanie.
Pozdrawiam i żżżżżżżżżyczę 55555555555555555555
Sama racja!
bardzo przyjemny wiersz w odbiorze pozdrawiam