SZKOŁA! POBUDKA!
czas do szkoły | rymowanka alarmowa :)
Jeszcze pusto, jeszcze cisza…
Drzemią ławki i tablica.
Sen zalega też w piwnicach.
Dzwonek?
Dawno nikt nie słyszał.
Chrapią tylko korytarze,
kreda tłoczy się w pudełkach.
Nowa gąbka, pełna marzeń,
z ciekawością wkoło zerka
i nie może się doczekać
na swój debiut – pierwszą lekcję.
Przyjechała tu z daleka,
by z tablicy kredę zetrzeć.
Woźny nudzi się okropnie,
pobrzękuje pękiem kluczy,
a boisko w deszczu moknie.
Nawet piłka już marudzi.
Jeszcze sennie, jeszcze cicho,
w klasach jeszcze pustka siedzi…
Dzwonek!!! Alarm!!!
Co za licho?!
To już wrzesień,
przyszły dzieci!
_
MamaCóra
Uwagi do tekstu mile widziane :)
Komentarze (54)
witaj szkoło
:)
Witam i pozdrawiam po wakacjach.
Dziękuję wam za czytanie i komentarze.
Galeonie, świetna obserwacja - znasz życie szkolne od
podszewki :))) Dziękuję za ten rymowany
komentarz-wiersz.
To one nasza przyszłość w pędzie po wiedzę i
życie...bardziej dorosłe...jeśli tak gwarne...to i
radosne...
pozdrawiam serdecznie
nareszcie szkola!:)
podoba sie, bez uwag w dzienniczku:)
Jeszcze pamiętam te pierwsze dni w szkole.
Przyszły dzieci rozbrykane,
że je uspokoić trudno.
Wożny steka, umęczony,
chwali czas, gdy było nudno.
Gąbka w koszu już na śmiecie
wraz z ogryzkiem, niedojadkiem.
Gruby Patryk ją tam wrzucił
stracił brzuchem, tak przypadkiem.
Pani Ala, świetliczanka,
na papierze liczy straty
bo już Antoś sprawcą manka
zrzucił z okna sztuczne kwiaty.
Pisk na przerwie, w Centrum Zosia,
chce odzyskać swój długopis
ktoś pożyczył i jej posiał -
nerwów dała głośny popis.
Pani zgrabna, od wuefu,
co dostała wychowawstwo,
odwołała gimnastykę,
żeby z klasą wyjść na miasto.
I tak do połowy września,
aż się grafik nie zasklepi.
Później się przyzwyczaimy,
choć nie będzie wcale lepiej.
świetnie oddany leniwy czas wakacji ( nudzi, marudzi,
chrapią...) i pierwszy dzień szkoły( alarm!
dzwonek!!)
Rozbudzą się na dobre dopiero od poniedziałku:))
Fajnie i na czasie, pozdrawiam