SZKOŁA ŻYCIA
Nadchodzi wrzesień - do szkoły muszę.
"Za stara jesteś" - ktoś powie?
Nic podobnego! Ciągle się uczę,
niech mi to wyjdzie na zdrowie!
Lecz całkiem inna jest to szkoła,
nie ta z ławkami i kredą.
I wiem, że od niej uciec nie zdołam,
a nauka mi idzie z biedą.
W niej sobie siedzę jak mysz pod miotłą,
by nie wyróżniać się z tłumu.
Choć mi tak szybko latek przybywa,
nie chce mi przybyć rozumu.
Kto mi wystawi dobrą cenzurkę?
To się nie uda nikomu!
Chętnie bym wzięła korepetycje,
ale nie można mi pomóc.
Czas ten nadejdzie, gdy jak w
dzieciństwie
wrócę po szkole do domu.
Pewnie świadectwem ze szkoły życia
będzie jedynie akt zgonu.
Komentarze (25)
Też chodzę do szkoły życia, a co tam!!! Pozdrawiam i
biję brawo za udany temat)
świetny wiersz
mnie na starość odbiło i od dwóch lat uczę się języka
hiszpańskiego :)
Cale nasze zycie to szkola, a rozdanie swiadectw to
chyba odbywa sie na cmentarzu :) Pozdrawiam, super
wiersz
Ciekawe i lekkie podejście do tematu,a cenzurkę
wystawia nam co dnia życie.
samo życie...mądry wiersz i niebanalna
puenta...pozdrawiam
Podobno uczymy się do końca życia, aby wiedzieć o co
po drugiej stronie pytać.
Kiedyś słyszałam, że człowiek uczy się do końca życia
i głupi umiera. A wiersz bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
zycia uczy nas kazdego dnia...dziecinstwo szkoła
dojrzałosc starosc...
czas narodzin i pora smierci...
Puenta super:):)
...podobno każdy uczy się przez cale życie i jeszcze
głupi umiera...
szkołą jest całę życie, ale zupełnie wyprowadziłaś
mnie z równowagi ostatnim wersem, w pozytywnym
znaczeniu
Uczą nas wielu nieprzydatności, nikt - jak być cwanym,
jak się dorobić i być przez siebie kochanym.
W zyciu jak w szkole ,jest dobrze i zle
jedni cos wyniosa ,a inni moze nie.
Ale potwierdzajacy papierek ze sie do niej chodzilo ,
napewno otrzyma kazdy.
Bardzo ladnie.
bardzo się podoba:) serdeczne:)
Zgrabny wiersz, pełen wesołości na piątkę, czy jak
teraz na szóstkę.Niestety w akcie zgonu stopni nie ma,
ale po drodze jeszcze coś tam zgarniesz.