Szkolenie poetów
Pan Staż lubi krytykować - takie jego prawo ale czy tylko jego - oto utworek który powstał po poprzedniej krytyce
Straszna rzecz się wydarzyła
Co się z wami teraz stanie
Poezja się zagubiła
Nikt już punktów nie dostanie
Czy ją dzisiaj ktoś z was widział
Czy odnalazł jej znak jakiś
Staż ją szukał – nie odnalazł
A to znawca jak nikt taki
Patrzył wszędzie, krytykował
Unikając swoje twory
Może ona tam się skryła
Może trochę jest znów chora
Nikt poezji już nie pisze
Wymyślątka kreśli każdy
Siedzieć trzeba coraz ciszej
Nie używać wyobraźni
Reguły są bardzo proste
Wyzdrowieje wnet poezja
Gdy Staż wykład poprowadzi
A i punkty też pozbiera
Komentarze (37)
Fajnie, usmiechnelas.
Pozdrawiam :)
fajnie, z humorem
Moja miła, to nie droga do dobrego,
kochaj bliźniego jak siebie samego.
Pozdrawiam Adelo.
dzięki za uśmiech, można i tak :)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam:)
Marek
Dobry, pouczający wiersz o krytyce, bo jeśli jest
totalna, to niczego nie uczy tylko zniechęca...
pozdrawiam i głos na wiersz zostawiam
i tak właśnie wygląda twórcza dyskusja miedzy dwojgiem
poetów - bez obrażania, z lekkim pstryczkiem i z
humorem.
a czy warto dochodzić racji - zwłaszcza, że każdy ma
swoją?
pozdrawiam z uśmiechem :)