„Szlachetne zdrowie”
Mówią, że sierpień dopieszcza ciepłem -
szyba odgradza - szlafrok i koc.
Liście targane wiatrem szaleją,
a w moich oczach pękają łzy.
Ludzie tu tęsknią do swoich domów,
pragną dotyku, co wesprze ich.
Na korytarzu migają twarze -
któraś z nich do mnie – odchodzi sen.
Lecz te godziny kradnie zbyt szybko
zły - los prześmiewca - opadam z sił.
Czas na leżeniu miesza dzień z nocą,
krzyż ma już dość. Dopóki szansa
świeci w diagnozie, zaciskam pięści
bo,
kocham żyć.
Komentarze (50)
Pozdrawiam Halinko
I dobrze...wszystko dobre przed Toba...myślami
wspieram...siła w kobiecie wielka i łatwo swej duszy
nie oddaje...walczy pazurami do ostatniego
paznokcia... trzymaj się...i pisz...pozdrawiam
serdecznie
Dopiero dzisiaj mam możliwość skorzystać z Internetu.
Po prawie miesięcznym pobycie w szpitalu na
hematologii nareszcie wróciłam do świata. Było
ciężko, ale może to najcięższe własnie za mną.
Dziękuję za wpisy - łezki poleciały. Tyle dobra
dostałam od ludzi, że zaczynam pytać - za co Boże.
pozwolę sobie dołączyć:)
Witaj Celinko i życzę zdrowia, a może odezwiesz się do
nas i powiesz co słychać?
Wszyscy czekamy chociaż na kilka słów.
Pozdrawiam serdecznie.
Przyszłam, Celinko, poZdrowić.
Już się stęskniłam. Dobre mysli wysyłam i serdeczne
uściski. :)
Szpitalne noce, niepewność dnia.
Kocham życie to jedno o czym myślimy.
Pozdrawiam życząc zdrowia
Każdego dnia pamiętam, że teraz musisz najwięcej sama.
Celinko, przemielą się godziny, będziesz silniejsza.
Zdrowia życzę Celinko:)
To czas, gdy minuty się rozciągają, myśl wciąż w
szukaniu oparcia, noce
rozedrgane niepokojem.
Jeśli się wkręcić w tryby nowego przeżywania trudnego
trwania, dzień podzielić na półgodziny do przeżycia,
to w końcu przychodzi chwila, która oznajmia koniec
szpitala, inwazji, zmasowanego leczenia i wychodzenia
ze zwątpień.
Takie życie/bo to jest życie/, to też test na
cierpliwe czekanie do jutra.
Zostawiam Ci pozdrowienia, Celinko. Zaczekam na Twój
wiersz tutaj.
bardzo, ale to bardzo chciałabym widzieć ten wiersz w
formie rymowanej (no cóż bardzo lubię rymowance)...
spróbujesz ?pozdrawiam serdecznie
Cieplutko Cię witam Celino
Trudno mi jest napisać cokolwiek,
bowiem wszystko zabrzmi banalnie.
Twój wiersz ogromnie mnie
wzruszył i wiesz, ja kilkadziesiąt lat temu bylem
w podobnej sytuacji, a pomimo
tego nie opuszczał mnie optymizm
i wiara, że będzie dobrze, bo
mocna wiara naprawdę czyni cuda.
Celinko uwierz w to, bo ja mocno
wierzę, że wkrótce napiszesz
jest OK Pamiętaj, że czekam
na to.
Serdeczności:}
Najważniejsze jest nastawienie psychiczne- CHĘĆ
ŻYCIA!!!
Jeśli chcesz to mogę cię trochę powkurzać:);)
Celinko:) Jak dobrze że czasem coś napiszesz. Bardzo
dobry wiersz. Życzenia wszystkiego dobrego dla
Ciebie:)