Sznaps - tautogram
Samotny smakosz, stary sapiens,
spijał sobie spirytusik.
Samodzielnie szklanicę siwuchy.
Spożywając serdelki, sałatkę.
Szalony, sączył szaleńczo,
serwując sam sobie.
Skosztowawszy skrupulatnie,
sprawdzając siłę składników.
Słaba skorupa, spojona - sztok.
Samozachowawcza sprawność spadła.
Sfiksowany, schorowany syndromem,
sierota - spec szukał spanka.
Stodoła, sianko - siedlisko super.
Szarość schroniła smakosza,
schlanego, struchlałego szaleńca,
społeczeństwo - skrępowanie skryte.
Sobota - spanikował,
stargany, skacowany - swołocz!
Skoro świt staje się silniejszy.
skupiony, stabilizuje stateczność
siorbiąc sznapsa.
Komentarze (48)
Brawo :)
Dziękuję Grażynko. Pozdrawiam LuKra
superasty:)
Olu, super tautogram, mowę mi odjęło, pozdrawiam
cieplutko
Dobranoc i dziękuję
Dlaczego nie:). Dobre rady, zawsze w cenie. Dziękuję i
pozdrawiam
Ale zrobiłaś robotę, dziewczyno!!!
Czy na końcu nie zabrzmi dosadniej: "siorbiąc
sznapsa"? Pozdrawiam:)))
Dziękuję Wszystkim za wizytę i komentarze. Dobrej i
spokojnej nocki
Wyobraźnia godna podziwu i naśladowania.Udany
Tautogram. Pozdrawiam
Ola jesteś genialna! tyle pracy z wyrazami na
s...Pozdrawiam pięknie:-)
To się zaraz po spijamy:):)
Schłodzoną siwuchę samotny szybko skonsumował. Silnie
stęknął spiwszy się.
Gdzie mi do konkursu, nie myślę nawet o tym
Aha, już mariat robię. Nie pomyślałam o szklance:).
Dzięki
I dalej zabrakło mi lotu. Bo jednak dobry tautogram
to taki, gdzie tak jak w wierszu normalnym - im więcej
gracji, tym wyższa półka. Można ćwiczyć, ale jeszcze
nie na konkurs.