Sznur tęczowych myśli
na łące stokrotki utworzyły piękny
kobierzec
krople rosy znikają w promieniach słońca
zostawiając blask tęczy
kres horyzontu dotykiem całuje ziemię
przysiadłam pod brzozą
szkicując obrazy pożegnania
wiatr przygrywa na skrzypcach tęsknoty
klasyczną muzykę Chopina
zapisując nuty w pamięć
sznur tęczowych myśli spakuję w plecak
zabierając naręcze bławatków
w dłoniach zatrzymując wspomnienia
II wersja
na łące stokrotki utworzyły piękny
kobierzec
krople rosy znikają w promieniach słońca
- zostawiają blask tęczy
kres horyzontu dotykiem całuje ziemię
przysiadłam pod brzozą
szkicuję obrazy pożegnania
wiatr przygrywa na skrzypcach tęsknoty
klasyczną muzykę Chopina
zapisuję nuty w pamięci
sznur tęczowych myśli spakuję w plecak
zbiorę naręcze bławatków
zatrzymam wspomnienia
Komentarze (62)
I ta i ta obie piękne
W wierszu wspominasz o muzyce Chopina Ja w tym
momencie słucham muzykę Beethovena A to blisko gdzieś
po drodze.
To jak piszesz ten wiersz o tematyce przyrody można
równie za interpretować w tematyce miłości.
Bardzo dziękuję kolejnym gościom za czytanie i
komentarze. Pozdrawiam serdecznie :)
Obie wersje piękne! :)
Piękne obie wersje...jestem pod wrażeniem :)
Pozdrawiam ciepło :)
Obie wersje rozbudzają w czytelniku wyobraźnię.
Ładnie ujęte:)
Marek
Z podobaniem obie wersje.
Pozdrawiam serdecznie
O jak ja kocham tęczę:)
Piękne :))
Dziękuję bardzo wszystkim za komentarze i sugestie.
Oczywiście skorzystałam z podpowiedzi. Miłego dnia
życzę :)
Pierwsza lepsza :) Pozdrawiam serdecznie :)
A ja głosuję na pierwszą, chociaż obydwie bardzo
dobre.
Pozdrawiam ciepło Mgiełko.
obydwie wersje są super ...
Witaj :-)
Wiersz śliczny, obydwie wersje :-) Chociaż wolę drugą,
może nawet bez myślników byłaby lepsza, ale to tylko
moje nieistotne myślątko :-)
Pięknie! Pozdrawiam serdecznie :-)
Ładnie.
Druga bardziej do mnie przemawia, ale obie wprowadzają
uroczy nastrój. Pozdrawiam :)