Szpiegowski teatrzyk absurdalny
Musiałam przywołać to wspomnienie, za sprawą fb, który wykopał je (znaczy fotki) sprzed roku, z bejowego zlotu w Szpiegowie. :)
On:
Czy mogę przysiąść się do pani?
No bo samemu jakoś strach mi -
tu wszędzie, wszędzie szpieg przy szpiegu,
że oczy mam dosłownie w biegu
i wypatrzyłem - ten z Krainy
Dreszczowców - stroi do mnie miny!
Ona:
No żeż, no co pan?! Ka-ram-ba!
Toż nie ma czego go się bać.
Bo panu powiem, przy Szerloku,
on nie postoi (nawet z boku)!
I proszę szeptać nieco głośniej,
bo już mi lewe ucho rośnie
od nadstawiania.
On:
No patrz, pani!
Ja się nie mylę, ani ani!
Zza winkla mierzy w nas Dżejms Bąd,
a jam nie teges... Chyba błąd,
że się wybrałem do Szpiegowa.
Jak mnie nie złapią, to dam nogę!
Ona:
A widział pan już Ankę Czap… coś?
Bo mnie przeszyła wzrokiem na wskroś,
gdy chciałam zbajerować Klossza
(ten co ma czapkę listonosza).
A może ja mam paranoję?
On:
Raźniej w Szpiegowie tak we dwoje.
No ale chyba czas zapytać:
Kim jesteś, pani?
Ona:
Ja? Kobieta!
Ot taka zwykła - w kapeluszu,
spod niego sterczą rąbki uszu -
z racji, że ciągły pana szept
je powyciągał.
On:
Ależ nie!
Jak masz na imię, moja mała,
jak na nazwisko, skąd zjechałaś?
Ona:
Imię po mamie - dziwne... - Hari -
niektórzy wprost nie dają wiary.
No a nazwisko dał mi tata...
On:
Ale że jak...?
Ona:
Zwyczajnie - Mata!
Pozdrawiam Wszystkich, którzy tam wtedy z nami byli i poezją (i nie tylko) się raczyli! Powspominajcie razem ze mną :)))
Komentarze (35)
Bardzo dziekuje, Okoń.
Podoba mi się.
Pozdrawiam
Alinko, witam Cię!!! Alez sie cieszę! :))
Z Tobą, zawsze, Przyjaciółko...! :)
Dorotko, miło mi. :)
Elu, to spotkanie zapisałaś do miłego zapamiętania.
Dziś przyszłam posiedzieć z Tobą.
Pomyśleć jeszcze raz, coś zapamiętać od nowa.
Przeganiać niepokoje mimo, że to nieproste.
nie byłam, ale i tak przeczytałam z wielką
przyjemnością :-)
Pozdro, Wiktorze :)
Steffi, Blondynko, Arku - dziekuję za skomentowanie.
Dobrej nocy :)
Wesolutko, fajowo) Pozdrawiam Szpiegowo-:)
absurdalnie ale nie nachalnie :)
...w Szpiegowie nie byłam, ale fajnie to
przedstawiłaś;
spokojnej nocy:))
:) - ucieszylaś mnie podziekowaniem:) - pozdro:)
Amor, Wiktorze, bardzo Wam dziekuje.
Pozdrawiam :)
Też pamiętam! - tylko ten świetny dialog, bo w
Szpiegowie nie byłem.
Bardzo - bardzo fajny:)
Pozrawiam:)
Genialny taki i wesoły teatrzyk, pozdrawiam :)
Witajcie. :) Miło, że zajrzeliscie do tego
sympatycznego wspomnienia.
Pozdrawiam Was z usmiechem :)