...::Szpital:::...
Tu łóżka białe, lecz czarne dni.
Zapach powietrza: zapach morfiny.
Tu kukły z ludzi i tyle chwil.
Które dla kukieł są ostatnimi.
Smutek ma obchód, ten lekarz zły.
Co zawsze błędną stawia diagnozę.
Z każdego kąta, zza każdych drzwi.
Matowe oczy, chore, nie - zdrowe.
Życie tu więdnie jak kwiaty, gna
Je do grobu pustka istnienia.
Co pozostaje?! Trumna ze szkła
By świat oglądać, no i...nadzieja
autor
KoRn-iczka
Dodano: 2006-04-07 16:51:59
Ten wiersz przeczytano 625 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.