Szpitalne łóżko
Na twardym,szpitalnym łóżku leży ciało,
lecz życia w nim już stanowczo za mało.
Gdzieś w półmroku na suficie brzęczy i
mruga.
- zgasła świetlówka.
-Zgasła też dusza.
Szpitalne łóżko metalicznie załkało trzy
razy po czym zamilkło zadumane nad
losem.
Kostucha wyciągnęła z pod płaszcza kosę i
jak łan pszenicy w dzień żniw ciachnęła/
Ciało zamknęło powieki na sekundy, minuty,
lata i wieki...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.