Szpury
Inspiracją "Jak oktober to betki" Wojtka. (wojtek W)
Jidziewam do lasa łoba z Foterkam.
Za drobka w paśniku siano wetchniewam.
Kele paśnika dla ptoków ziorka
rozsypiam,
rónkle i brukew łostoziwam,
dla dzike żywe w ta sroga zima.
Szpury w śniygu łoboczumy, maluśkie łod
lisa,
i druge po zilku.
Am sia nie wyznoła co w jenam rzandzie
łón pazory łostozio.
Kedajś.
Pójdę za Tobą moja Ziemio.
Ty ze mną, we mnie i nigdy Ciebie nie
zapomnę,
Czas tylko życie pochłonie, potem w majowym
jeziorze utonie.
Dziś mi echem wciąż szeleścisz.
Chwilą bywasz, śladem jesieni późnej,
Ulotna jesteś niczym babiego lata nitką.
Myślą.
Czuciem palców pozostaniesz aż do
odrętwienia, by snu nie obudzić.
Próbuję wciąż na nowo jego resztki
jak wspomnienia wymazać.
Nie umiem tego zrobić.
Jesteś.
szpury- ślady
jidziewam- idziemy
Foterek- Tata
drobka- drabinka
rónkle- buraki pastewne
łostoziwam- zostawimy
dzike żywe- dzikie zwierzęta
am sia nie wyznoła- nie wiedziałam
kedajś- kiedyś
pazora- łapa
łostozio- zostawia
zilk- wilk
Gwara warmińska
Komentarze (36)
Tęsknię za Warmią, tej której już nie ma.
Dziękuję Kosecki, Grażynko, Krzysiu.
To zawsze zostaje w człowieku... nawet jak jedzie się
w rodzinne strony, czy przejeżdża tylko czasami to
jest ta nostalgia przesiąknięta emocjami... czujemy to
pod skórą... a jak jest to jeszcze kraj ojczysty to
odczuwamy podwójnie... Pozdrawiam
Pięknie, z przywiązaniem do ziemi ojczystej,
pozdrawiam serdecznie, Aniu :)
Witaj ANiu:)
No i fajnie znów się nieco pomęczyć ale to tylko sama
przyjemność:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Tadziku, Waldku, Joasiu,
Ulu, Michale, Aniu.
Aniu
Nie potrafię powiedzieć skąd, ale bez tłumaczenia
rozumiem każde słowo w opisie wyjazdów do lasu, aby
dokarmiać zimą zwierzęta. Druga część wiersza
zachwyciła mnie zarówno poezją, jak i umiłowaniem
przez Ciebie rodzinnej ziemi. Piękna i romantyczna
jest Warmia i równie pięknie o niej piszesz.
Cieplutko pozdrawiam.
Piękny wiersz i pięknie o ziemi ...
Przepiękne wersy.
Pozdrawiam serdecznie :)
przybij pazore! :D
pozdrawiam cieplutko :))
Errata: lasa.
Jek już jidzenie dla żywiny urichtowane - jidź do
losa!
Za Anną. Pełen podziwu M.
Piękna jest Twoja miłość do ziemi, do gwary.
Tak myślałam. Dziękuję:)
po zilku- po wilku.
Zilk to wilk- zaraz dopiszę.
Dziękuję Rozalko, Brzoskwinko, Maćku,
Beatko, Kaziku, Krystynko.