Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sztaluga

Studiuję ludzkość.Wynalazek Boga.
Z niepokojem staję przed sztalugą.Jaki przyjdzie stworzyć obraz?
Sięgam do źródeł, aby zrozumieć Dzisiaj.
Chyba pięknie miało być.Życie dane, aby nim zachwycać!
Patrzę wam w oczy.Tak doskonali w pierwszym spojrzeniu!
Tyle potencjału uczuć!Tyle możliwości, by olśnić światło istnieniem!
W pięknych ciałach zaklęte moce niewyobrażalne.
Ogrom uczuć i emocji.Najwyższe nieba szlaki.
A jednak jakiś dym spowija, naszą rzeczywistą rolę.
Coś uwiera założenie.Że jesteśmy władcami danego nam dobra.
Ludzie.Skazani przez swą wolę, na wieczne trwanie w wojnie.
Uwielbienie dla konfliktów i zawiści.Wyścig władzy, panowania.Pożądanie chaosu.
Chciałbym dotknąć mentalnego oświecenia,
pytając o podstawy.Dlaczego tak kochamy ból?Samotną śmierć na do widzenia.
Nasze klejnoty, które tak pielęgnujemy.
Zazdrość.Wszelkie Fobie społeczne.Ograniczenie wyobraźni, w imię podporządkowania systemom.
Nietolerancja.Chęć posiadania.Sięganie po najwyższy wymiar próżności.
Planowanie wojen, by walczyć wciąż!Walczyć, walczyć!Niszczyc bez końca!
Co w nas jest takiego, że w naturze mamy tak głęboko!
Wieczną awanturę z sobą.Płonący stos z założeniami Boga.
Stoję przed sztaluga i płaczę niekontrolowanym bólem.
Wszakże nie piękny to obraz, gdy nienawiść namalować muszę.
Nie ma miejsca dla aureol, dla koron z anielskiej niewinności.
Ludzie trwają i kochają coraz bardziej!Zatracenie w rozsiewaniu zbrodni.
Nie ma już mitu o zepsuciu, by z nim walczyć.
My po prostu uwielbiamy nieszczęście!Zapach krwi i łez nad grobami.
W którymś z nich, zagubionym, między setką grobów,
ktoś pochował wiarę.Ktoś pochował święte słowa.
Płonie świeca.Ostatnie Armie Świętego przymierza.
Lecz zbyt słabe, by zwyciężyć.Jak dużo mamy w sobie jadu, od pokoleń karmionego.
Na początku było dwoje.Dano im miłość i wieczność dla siebie.
Potem człek Zapragnął.Upadło ludzkie stworzenie.
Dziś miliony.Pragnień bez liku.
Umieramy na ołtarzach swego daru.Daru życia.
Sztalugę pustą zostawię.Zbyt głośno przyszło płakać.
Nie porywaj się bracie na diagnozowanie człowieka!Bo zniszczy cię nienawiść.Nie chcesz malować takich obrazów.



autor

rebel

Dodano: 2010-02-26 08:47:04
Ten wiersz przeczytano 683 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

emanuel emanuel

Bardzo dobry,refleksyjny tekst.Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »