...SZTORM...
Obudził Mnie wiatr który za oknem
szalał...serce mocniej
zabiło...
Wiedziałam że to sztorm...morze wzburzone
jest...huczy aż miło...
Fale obijają się o brzeg...falochrony nie
mogą utrzymać
nawałnicy tej...
Ubrałam się w pośpiechu i wyszłam aby
zobaczyć to co tak
kocham...
Widok ten bardzo porusza Mnie...Morze
cudownie wzburzone...
Ryk , jęk i woda która kotłuje
się...wzięłam głęboki oddech i
zatkało Mnie...
Trudno jest oddychać kiedy wiatr w usta
dmie...targa i szarpie...
Zawsze z podziwem patrzę na ten
żywioł...jaką On siłę ma...
Czasami tak myślę że chciałabym...aby
któraś z fal porwała Mnie...
Oddałabym Moje ciało morzu...chciałabym
leżeć na jego dnie...
Abym nigdy już nie ujrzała lądu...tylko
cudowne kołysanie...
I Ja śpiąca wiecznym snem gdzieś na
dnie...a morze tuli Mnie...
A Ty przychodzisz któregoś dnia z bukietem żółtych tulipanów i rzucasz je w morze...wiesz że uwielbiałam te kwiaty i w tym kolorze...
Komentarze (5)
Ciekawie piszesz o sztormie i zachwycie morzem, gdy on
szaleje, Oleńko, obserwować go
musi być ekscytująco, ale być na nim to już gorzej, co
do zaśnięcia na morzu, mówię kategorycznie NIE!
Masz ukochaną osobę, cieszcie się sobą i swoim
szczęściem, jak najdłużej!
Serdeczności przesyłam, Oleńko, a wiersz mi się, rzecz
jasna podoba:)
Oczarowany morzem i pięknymi wersami, pozdrawiam
ciepło.
Morze potrafi każdego oczarować, ale żeby aż na dnie
jego leć. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Ola.. ja porywam ciebie i nie oddam morzu.. bo szkoda
byś legła tam na jego dnie ..przecież ty wiesz
kocham za wczoraj cię .. ( Uśmiech masz mój
serdeczny ).
Morze ma w sobie magię,też mnie urzeka,choć chyba na
jego dnie nie chciałabym leżeć.
Ciekawy wiersz.Podoba mi się
Miłego dnia życzę:)