Sztorm
Wokół mnie sztorm krople rozrzuca,
Chaos wiatrem ludzi przepędza,
Żadnych słów już nie słyszę,
Głód uczuć wnętrzności wykręca.
A ja w tym sztormie sama, jedyna
Ręce wyciągam i w przestrzeń krzyczę,
Chowam się cała w znane mi miejsce,
Nikt mnie nie słyszy i ja nic nie
słysze.
Powoli Ona ubrana w perfekcje,
wyciąga do mnie swe chude ręce,
oplata me ciało, usmiecha sie czule,
Ona mnie zna, wspiera, rozumie,
Daje mi siłę, wskazuje droge
I cel za celem osiągać juz mogę.
Wokół mnie sztorm słowa rozrzuca,
Chaos wiatrem uczucia przepędza,
Żadnych słów juz nie słyszę,
Ana głodem wnętrzności wykręca.
A ja w tym sztormie sama, jedyna,
Wyciągam do niej me chude ręce,
Nikt mnie nie słyszy i ja nic nie
słyszę,
Chowam się cała w bezpieczne jej miejsce.
Komentarze (10)
a ja jednak ciebie słyszę czytając Twój smutny wiersz
.. i chwytam za chude ręce pokazuję jak piękne jest
życie ..
P.s. Dawno Cię nie było i fajnie, że ów sztorm znów
Cię tu przywiał.
W życiu bywają różne sztormy
Powtórzenia fajnie wzmacniają smutny przekaz,
serdeczności na Nowy Rok bez smutków życzę:)
Smutny to wiersz, więc życzę aby Nowy Rok dał Ci wiele
powodów do radości, a Wena
skłaniała do optymizmu
w kolejnych wierszach:}
:) Dzięki za wyjaśnienie, nie znałam tego skrótu.
Pozdrawiam.
mocny przekaz pozdrwiam noworocznie
Krzemianko dzieku... poprawiłam.
Pisze na telefonie więc czasem ciezko z tymi
końcówkami. Ana ma być w tym miejscu a nie Ona. Ana to
skrot od anoreksji... takie jej imię.
Przekaz czytelny, ale nad formą należałoby popracować.
Popraw sobie literówkę w wersie
"Żadnych słów juz nie usłyszę".
Brakuje sporo ogonków: "słyszę" "krzyczę" "perfekcję",
"siłę", "drogę", "mogę", "Wokół", "się". Chyba w
piątym wersie od dołu miało być "Ona" zamiast "Ana"?
Miłego wieczoru:)
Smutek się przeplata z tęsknotą.
Ścielone płomienie do słońca podobne, w kroplach
deszczu szukają melancholii.
Czasem smutne pieśni do serca przytulają, takie
sztormowe i dzikie.
Poszukując drabiny ukrytej w tęsknotach, patrzymy na
nasze życie. Pozdrawiam.