Sztorm
Nadchodzi sztorm jak wtedy przed laty
wpatruję się w okno z widokiem na morze
fale rozszalałe uderzają o skały
jakby zwiastowały to co może nadejść
natura ukazuje dzisiaj kto tu rządzi
wyciąga szpony w szaleńczym amoku
wdziera się w nabrzeże a będąc pod
drzwiami
uderza w szybę znacząc każdą kroplą
odkurzam chwile razem spędzone
choć tak odległe tu jakże żywe
kominek zdobią stare fotografie
i fotel bujany jak dawniej kołysze
wracam do domu jak syn marnotrawny
czasem zmęczony taką poniewierką
i choć wiem że już cię tu nie ma
mój dom jest tam gdzie jest moje serce
myślę że troszkę wtapia się w obecną sytuację
Komentarze (19)
dom jest tam gdzie chcą żebyś został dłużej
:)))-pozdrawiam serdecznie
Można byłoby też spuentować tak: "moje serce jest tam
gdzie mój dom" - ten narażony na sztormy i "fale
rozszalałe" (ale może nie o to Autorce chodziło).
Pozdrawiam.
dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Ładna refleksja, urocza puenta, pozdrawiam ciepło,
miłego dnia.
dziękuję Arturo miło mi bardzo :)
pozdrawiam- miłego dnia w tej ciężkiej rzeczywistości
Bardz się cieszę że mogłem przeczytać Twój wiersz .
Pozdrowionka miłego dnia
Bardz się cieszę że mogłem przeczytać Twój wiersz .
Pozdrowionka miłego dnia
dziękuję Maestro-pozdrawiam :)
Super pozdrawiam
chyba wpasował się w obecne klimaty :) dziękuję
kochani i pozdrawiam serdecznie :)))
Pięknie...aż fotel się rozbujał gdy czytałam...
Pozdrawiam z miłym uśmiechem...
Witaj.
Bardzo dobry wiersz, ze świetną Puenta, z którą bardzo
się zgadzam..
Pozdrawiam serdecznie.;)
Przepiękny, czarujący wiersz. Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz
Pozdrawiam :)
Śliczny wiersz.
Fajnie wpasowane morskie elementy - ta nieposkromiona
siła natury.
A wspomnienia, cóż... Są tak cenne, czasami tylko one
nam zostają...
I piękna puenta!
Pozdrawiam z wielkim podobaniem :-)