Sztramberk
w środku zimy - wspomnienie z wakacji
Wśród łagodnych stoków
Drzemie w ciszy
Pradawne miasteczko.
Drewniane domy
Pamiętają czasy pradziadów.
Wąskimi ulicami
Snują się cienie historii.
Pod zamkiem przemyka
Duch Tatarzyna
Z workiem na plecach
I tylko solonych uszu
W nim już nie ma
Jak przed wiekami!
Historia zatacza koło
I pnie się
Kamienistą dróżką
Ku jaskini, w której
Kamiennym snem śpi
Dziecko Neandertala…
W miejskim parku
Sennie i głucho
I tylko śpiew zięby
Obłaskawia ciszę…
Sierpień 2013 r.
Komentarze (5)
++.
piękny wiersz pozdrawiam
śpiew zięby obłaskawia ciszę - wers na miarę wiersza,
pozdrawiam
Pięknie...Pozdrawiam:)
Brzmi zachęcająco - chciałoby się zobaczyć. Dobrej
nocy.