Sztuka
I już kiedy to napiszesz
i rozejrzysz się w około
puszczą nerwy Twoich wersów
a sylaby wnet zabolą
był wypadek nie ma rannych
trup na trupie i tak dalej
sztuka była jeszcze mała
kiedy to o nią pytałem
miała takie śliczne oczy
lecz lękała się wyjść z szafy
zakaz bowiem był od mamy
plus szlaban od taty
w domu cicho w domu dobrze
jest lodówka jest obiadek
lecz te oczy były piękne
i nieuleczalnie ciekawe
co by było gdyby jednak
nie zastanawiały się za wiele
potem byli już wrogowie
rzadko kiedy przyjaciele
którzy tylko choćby z nudy
chcieli podstawić nogę
więc się sztuka nauczyła
takim z miejsca dawać w morde
dziś nie boi się niczego
że jest w Tobie to się ciesz
żołnierz walczy ma karabin
Ty długopis groźny miecz
Komentarze (1)
hm..z jednej strony podobaja mi sie niektore wersy,
niestety nie cale zwrotki, troche jekby sklejane na
sile.. ale ogolnie bardzo ciekawy wiersz:) pozdrawiam
i zostawiam + :) napewno zajrze do innych twoich
tworów:)