Sztuka garkotłuka
Gust miała bardzo pospolity,
lubiła to co większość ludzi.
Trywialne były jej zachwyty
nad wiosną, która znów się budzi.
Co to obchodzi czytelnika,
że jakaś Kaśka czy Maryna,
bzem albo fiołkiem się zachwyca
i pragnie to wyrazić w rymach.
Takich jak ona są tysiące
(a wieszcz jest jeden na miliony),
więc niech po wersach się nie plącze
i idzie robić korniszony.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-04-10 18:06:12
Ten wiersz przeczytano 2404 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
Dziękuję Wando i Pettrusie za opinie w temacie i na
temat wiersza. Miłej soboty:)
Bardzo przyjemny w odbiorze wiersz. Lekko i sprawnie
płyną wersy. Pozdrawiam.
jednych obchodzi drugich nie
to co kto robi i jak sobie z tym radzi
a dobry wiersz przeczytać nie zawadzi,
żeby poszerzyć swoje horyzonty
miłej soboty :)
:) Miłej soboty Isano.
Krzemanko każdy w czymś jest lepszy, ale to nie
przeszkadza pisać wierszy. Przeczytałam, usmiechnelam
się i pora już wstać, zaczął się nowy dzień.
Pozdrawiam
Dziękuję GabiC za poparcie przekazu.
Miłej soboty:)
Super!
...jak modrak w życie jestem pospolita,
a więc do garów czas zmykać.
Będę robić korniszony,
dla podniebienia i mamony...
Dobranoc Krzemanko:)
Otóż to - Arku:) Miłego wieczoru:)
No, ale każdy pisać może, trochę lepiej lub trochę
gorzej, ale nie oto chodzi, jak co komu wychodzi.
Pozdrawiam, Aniu.
Dzięki Halino za refleksję. Połechtałaś moje ego tym
"wzorem":)
Miłego wieczoru:)
Nie wszyscy wierszokleci będą wieszczami... tak jak
sportowcy nie wszyscy będą mistrzami...każdy robi jak
potrafi...dla mnie jesteś wzorem...pozdrawiam.
Dzięki Sławomirze za opinię w temacie.
Co do Twojego wiersza, to zgadzam się, że zdania mogą
być podzielone.
Pozdrawiam:)
Aniu, przeczytaj proszę komentarz jastrza pod moim
wierszem. Zdania są podzielone.
No, to możnaby zamknąć beja na kłódkę, jakby wszystkie
garkotłuki poszły za wezwaniem zawartym w wierszu. :)
P.S. Dziękuję za komentarz. Mój wiersz jest w zamyśle
kontrowersyjny. Podejrzewam, że niejedna matka
(zapewne mniejszość) chorego dziecka zdanego na
transplantację ma takie myśli, ale głośno ich nie
wypowie.
Miłego dnia Aniu. :)
Dzięki AMORZE za nader pochlebną opinię. Miłego dnia:)