Sztuka zapominania
Wybiła już północ...
Wszystkie światła gasną...
Tylko ja jako jedyna nie moge zasnac!
Wiadomy jest powod nieprzespanych
nocy...
Wciaz marze o tobie i mysle co by tu
zrobic!
Zastanawiam sie...obmyślam jakieś
plany...
Jak mam cie zdobyc....mój Kochany?
Chcę aby nasze drogi się zeszły...
Dwa serca w jedno połączyły...
I aby nasze dłonie już nigdy sie nie
rozłączyły
Aby moje oczy już nigdy za Tobą nie
płakały...
A usta już nigdy z rozpaczy Twojego imienia
nie wymawiały!
Jak mam Cię wymazać z pamięci i zapomnieć o
Twym istnieniu?
No jak mam to zrobić?...Skoro cię
pokochałam i nie chce już żyć w Twoim
cieniu?
Ty nie wiesz co teraz przeżywam...
Jak serce mi ból przeszywa...
Twoja obojętnośc mnie rani...
Brak jej sens zyciu odbiera!
Co ja mam zrobić?
Jak zapomnieć o Tobie?
Teraz gdy zdałam sobie sprawę...że kocham
Cię nad życie!
Wiem że będzie mi ciężko...
Ale wiem także że mi się to uda...
Nie jesteś jedyny na tym świecie...
Myśląc o tym ogarnia mnie obłuda!
Ale zapomnę...pokażę Ci na co mnie
stać...
Pokażę Ci co tracisz w tej chwili..
Jak kiedyś swą bliskością mogliśmy sobie
czas umilić..
Ale przestaję już marzyć...
Ciebie puszczam w niepamięć...
Przestaję już cierpieć...!
I wiem że kiedyś docenisz moje starania i
serce które chciałam Ci oddać bez wachania!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.