sztuki walki
czasem życie tak w kość daje
że włos w nosie dęba staje
tak cię zjedzie tak cie złaje
aż się serce w poprzek kraje
nic nikomu nie zrobiłeś
a w pysk znowu zarobiłeś
i choć zacnie się zeźliłeś
drugi polik nadstawiłeś
błąd to wielki powiem tobie
bo choć śmierć nas wszystkich zdziobie
każdy może wybrać sobie
w jaki sposób skończy w grobie
więc choć brak ci ilorazu
choć doznałeś już urazu
nie poddawaj się od razu
tuż przed metą dodaj gazu
niech się łamią wszystkie palce
w tej zaciętej życia walce
niech się zbije w tej zuchwalce
gęba niczym bęben w pralce
wszystko jedno czyś Belgiońcu
Chińcu Ruscu czy Japońcu
lepiej w wojnie paść na końcu
niźli w szambie pływać w słońcu
Komentarze (15)
!!!!!!!!!!!!!! super
genialnie przeplatany wiersz :) podoba mi się, zajrzyj
do mnie:)
Bardzo fajnie się czyta takie wiersze które mogą
wywołać uśmiech
Ojej, niezwykle wymowny ten wiersz
aaaa ale super, że taki odbiór pozytywny, dzięki,
dzięki i pozdrawiam :)
Ładnie napisany tekst
Pozdrawiam :)
Ładnie napisany tekst
Pozdrawiam :)
Podoba mi się ten batalistyczny wiersz :) Bo drugiego
polika woję nie nadstawiać :)
W takim wierszu i w takiej treści, dokładne(czyli
częstochowskie)rymy są niezastąpione.Bardzo mnie
uśmiechnęłaś,a właściwie roześmiałaś.
Pozdrowionka.
Tak fajna treść, że rymy trawi się ze smakiem:)
Pozdrawiam :)
podoba mi się , puenta super,,pozdrawiam :)
Podoba mi się Twoje lekkie pióro. Serdeczności.
Bardzo lubię czytać Twoje wiersze. Bardzo:)
świetni się zrymowałaś a i puenta super!
Uwielbiam Twoje wiersze :-)) I ten rodzaj poczucia
humoru :-) Brakuje go na beju odkąd odszedł
wiesiołek. On pisał podobnie: super inteligentnie,
dowcipnie, a nade wszystko - z cudownymi puentami.
Tak jak Ty :-)
Pozdrawiam Cię bardzo.