Sztylet
kiedyś przyjdzie
taki dzień
wspaniałością
swą zuchwały
i nie zakłóci
żadno z drżeń
oprócz tych
co zachwyt
powielały
I jak już będzie
szcześciem lśnił
wytoczę wtedy
wszystkie działa
I w pierś się
będę mocno bił
salwami go
wychwalał
I rzeknę jeszcze
że warto było
czekaniem dzierżyć
każdą chwilę
wypełnię w sercu
miłością wyłom
rozpaczy wyjmę
z serca sztylet
i złożę go
w miłości dłonie
i gotów będąc
by mi w plecy wbiła
lecz już się wtedy
nie pokłonię
bo raz mi to
już uczyniła
Komentarze (36)
Miłość po trafi uskrzydlać, ale również ranić. Pięknie
napisane Arturze.
Pozdrawiam :)
Poetycko ujęte uczucie, nietuzinkowy tekst
Marylko romantyzm to mój ulubiony szczebelek z drabiny
poezji a miłość to ukochany temat ;) pozdrawiam Cię
bardzo serdecznie;)
Pięknie, romantycznie z przesłaniem że miłość rani.
Pięknie to opisujesz Arturze (?) ale brzmiałoby
bardziej optymistycznie gdyby w ostatniej zwrotce było
: w miłości nowej dłonie. (i oczywiście wytrąć jej ten
sztylet z rąk)
Ale to tak po mojemu...
Pozdrawiam
Romantycznie
Pozdrawiam serdecznie :)
Milasku jak mi tu fajnie skomentowałaś ;) pozdrawiam i
dziękuję za odwiedziny i komentarz ;)
no cóż:))
miłość czasem też zabija
mądrość uczuć swą rozwijaj
i wypatruj tej szczególnej
w owej namiętności wspólnej
wtenczas sztylet sam wypadnie
w niepamięci będzie na dnie:)
pozdrawiam cieplutko
sari wiem że bedzie ok gorzej to już było ;) ale
oczywiście cieszę się że mi dobrze życzysz
Pozdrawiam Cię bardzo mocno ;)
Kaziu witaj dziękuję za życzliwość trzymaj się Ciepło
;)
Stella-Jagoda niechaj tak bdzie ;)
Pozdrawiam Cię;)
@Krystek powodzenie się przyda ;))
W poszukiwaniach bedzie łatwiej
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie ;)
GabiC więc i ja romantycznie wśród kwiatów zakwitłych
uśmiechu ślę pozdrowienia w pośpiechu ;))
Niezgodna Autor wielce rad z pozdrowień Twych Pani ;))
Pozdrawiam Cię z wielkim uśmiechem
Bogatrzy o kolejne doświadczenia
Wiem z czym mogę mieć do czynienia
Staram się wszystko brać jakim jest
Z kosztami w całości bez reszty