Sztylet
Straciłeś wszystko...
Sztyletem słów me serce zranione
W popioły obracam nadzieję..
Nastała ciemność większa niż wczoraj
Ni żadnej gwiazdy na na niebie..
Cierpię z bólu..ten sztylet wyjmując
Krzyczę z bólu.. w ręku go ujmując..
Teraz twarde z kamienia me serce
Już nigdy nie zazna miłości..
na zawsze...
autor
Mała Brunetka
Dodano: 2020-04-10 11:41:33
Ten wiersz przeczytano 975 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Tematyka sztyletu w sercu nie jest mi obca .
Pozdrowionka przesyłam uśmiech ;)
Pewnych słów nie zapomni się nigdy...
wiem, że boli, ale nigdy nie mów nigdy.
A może jednak, bo wiosna sprzyja miłości. Zdrowych,
spokojnych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pozdrawiam
ciepło.
Witaj Mała Brunetko
Nigdy, istnieje tylko poza ziemią. Dopóki żyjemy,
wszystko się może wydarzyć.
Życzę zdrowia i spokoju.