W sztyletowatym szczęściu
Ukrywa się w nim zgrabny stalowy czar, ten który szorstką spękaną przeszłością nie stanie się.
Szorstka i wypalająca moc gry
ona dla wielu wszystkim jest
religią całą
upitą szeregami wzmianek ciernistych
pod grzmiącą skałą
pod nią nie czuje się źle
i tuli przyśpiewki iskry
tę doszlifowujące wredne nie
rozsmarowujące wyjącą rzeź
za popiskującą kroplę krwi
Ona tkwi w miejscu
i dobrze się czuje
bo ducha straciła
tam gdzie burza piła
z duszącym sznurem
w sztyletowatym szczęściu
Tylko ono tworzy ład nowy
ład z bólu wysokiego
i z mitów stalowych
za te które się wspinają
i nie tracą głowy
bo nie mogą
gdyż pomagają okrutnym czarom
wraz z kataklizmu togą
splecioną z haczykowatym dlaczego
z tym uskrzydlającym kąsające zmowy
Jan Maciej Kłosowski
Komentarze (12)
Oprócz tych głęboko analitycznych komentarzy, bardzo
jeszcze rozbawił mnie taki fragment:
"pod grzmiącą skałą
pod nią nie czuje się źle
i tuli przyśpiewki iskry
te doszlifowujące wredne nie
rozsmarowujące wyjącą rzeź
za popiskującą kroplę krwi"
sztyletowate szczęście, cos dla mnie
bardzo ciekawy wiersz, zmusza do refleksji, pozdrawiam
cieplutko.
Dziękuję za pobyt u mnie.
Zbytnio w życiu pochłaniają nas pozory.
Zmowy sa różne, czasami też okrutne. Pozdrawiam kenaj
Szczęście jest pozbawione haczyków i sztyletów. Jest
miodowe, owocowe i płynie łagodnością motyla.
Serdeczne pozdrowienia:-))
Janie :) Dzięki! Pozdrawiam i dobrego dnia życzę.
Poezja Twoja jest mocna, ale jako przekaż zawsze
dobra. Powodzenia!
szyfr znaków tajemnych
jest sznurem przywiązania
do rzeczywistości, jednak pozornej
pozdrawiam
"szeregami wzmianek ciernistych"...super:))
Pozdrawiam:)
http://e-literaci.pl/readarticle.php?article_id=23042
Sztyletowane szczęście stworzy ład nowy pomimo
kąsającej zmowy. Pozdrawiam.:)