Szuflada
Ja mam świadomość, że myśli moje
nie są głębokie, tylko banalne.
Może za twardo na ziemi stoję,
i przez to wszystko jest biało–czarne.
Nie umiem zbytnio słowem malować
i czarną magią są metafory.
Pomysł, by w wierszach sił swych
próbować,
dzisiaj uważam za całkiem chory.
Nie będę dłużej się popisywać,
czas już najwyższy posłuchać rady,
od dziś swe rymy będę ukrywać,
w stosownym miejscu - na dnie szuflady.
czerwiec 2010
Komentarze (53)
Dziękuję nowym gościom za wizytę, komentarze i
uśmiechy. Miłego dnia.
Ani się waż...szufladę na klucz. :-) Pozdrawiam
serdecznie :-)
Aniu- trudne do wykonania więc nie próbuj:)
Takich "grafomanek" nam tu trzeba!
Pozdrawiam wesoło:)
No nie rób nam tego!
Twoja szuflada jest nam potrzebna w naszych głowach i
pakój w nią ile wejdzie:) miłego dnia
jak widzę po dacie ciągle aktualny temat ....dobrze że
jesteś ...warto czasem odkurzyć szufladę tam
gromadzimy mądrości życiowe;-)
pozdrawiam
Pokora wielkość tworzy, szkoda, że tak mało autorów na
nią choruje. A Ty pisz mi, bo palcem pogrożę, jeśli
przestaniesz :D
Dziękuję wszystkim, którzy przeczytali
wierszyk i zostawili komentarze.
Wrzuciłam go tutaj w odzewie, na wiersz pana staża.
Data powstania wierszyka msz wskazuje, że jego rada
nie działa w przypadku grafomanki, nawet świadomej
nałogu i chcącej się od niego uwolnić.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod moim adresem.
Pozdrawiam.
i jakoś powstają nowe wiersze...buntujemy się czasami,
ale to chyba normalne w tym świecie
eee, za cztery lata znowu go wrzucisz:)) wiersze boją
się ciemności, szczególnie te niedojrzałe, szuflada
dobra dla pamiętników:) pozdrawiam
/biało-czarne/ bliżej spacje;)
Dobrze że Madison zwróciła nam uwagę na datę kiedy
powstał ten wiersz
Ja co mogę powiedzieć -- lubię czytać Twoje wiersze
więc pisz i pozwól nam na czytanie...:)
Pogodnie pozdrawiam życząc miłego dnia i czekam na
następne wiersze :)
Rzuca się w oczy data powstania wiersza. Dobrze, że to
tylko wiersz:).
Pozdrawiam, nasz dobry Duszku:).
krzemanko, sama wiesz najlepiej, że nie o rymy i
metafory jedynie tu chodzi, bo taka jest prawda, że
nie do wszystkich można swoim wierszem trafić. Na beju
czytelnicy oprócz ambitnych wierszy oczekują też
rozrywki. Mało kto tu z piszących traktuje bej jak
warsztaty literackie, do których i ja należę. Aniu,
masz swoich wiernych czytelników, dzięki którym twoje
wiersze nie śpią w szufladzie a żyją wśród innych na
beju. Pozdrawiam serdecznie :)
Do nauczania, zbyt dużo mądrali,
a jak widać – wszystko się wali.
Uczą się Polacy, dumnie noszą głowy,
lecz go zza zmywaka, widać tylko do połowy.
Pozdrawiam serdecznie