Szukając Ciebie
Szukając Ciebie w ramionach obcych
Gładząc po szyi uda całując
Czuję niedosyt bo skóra innych
Już nie jest twoją pachnącą skórą
Włosy nie pachną mi rumiankami
Choć przecież proste blond są jak twoje
I nie tak miękkie jak te przed laty
I zaczesane są w drugą stronę
I oczy nie są już takie same
Cóż że zielone – wciąż inna zieleń
Inaczej patrzą błyszczą inaczej
I choć podobne – różnic zbyt wiele
Wioletta Ewa Maria Patrycja
Monika Sylwia Olga Helena
Każda z nich inna żadna podobna
W piersi wciąż jeszcze tli się Milena
Szukając Ciebie w ramionach obcych
Chciałem uwierzyć że to możliwe
Że skończę kochać przestanę tęsknić
Że kiedyś serce zdradzi twe imię.
Komentarze (8)
Tęsknota, nadzieja miłość, oczekiwanie,
piękne zwierzenia przedświąteczne
z cechą smutku. Oby nadchdząca wiosna
i święta rozwiały przkrości a marzenia się spełniły.
Pozdrawiam świątecznie.
kto szuka znajduje..niesamowite zakończenie twojego
wiersza... ....pozdrawiam...
wiersz gra na emocjach...miłości od tak nie da się
zapomnieć- ona wyryta głęboko w serduszku....
pozdrawiam
Aż się prosi..aby do "obcych" zrymować "niedosyt"
Jednak sobie mogę chcieć..skoro zła za inne..Patrycje,
Helenki.. :) M.
Piękny wiersz,pozdrowienia.
jak ja dobrze znam ten stan... serca nie oszukasz
ciałem. jedyną nadzieją czas.
Też uważam, że bardzo ciekawie opisałaś swoją miłość,
jej poszukiwanie i dążenie do jej piękna. Podoba mi
się wiersz. Pozdrawiam:)
bardzo ciekawie opisujesz...