SZUKAJĄCY KONICZYNY
CZEGO SZUKAŁ GDY MIAŁ WSZYSTKO.
Cztery listki mu w głowie
Dzień po dniu
Uparcie do celu.
Nigdy nie trafił
sto dwa lata był.
Szczęścia nie znalazł
Choć żył.
Inni znalezli
i ten co nie żył.
CZYM JEST SZCZĘŚCIE ?
Moim marzeniem
by ludzie
ludzmi byli.
Nie koniczyna
ni podkowa
Praw
Jego prawda
Boża.
NIE ZNALAZŁ. A BÓL ISTNIENIA MEGO JEST IGNORANCJĄ TWĄ.
autor
FREEDOMiJA
Dodano: 2011-08-23 10:53:28
Ten wiersz przeczytano 498 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Ciekawie piszesz i to skłania do refleksji nad tym co
wyrażasz, dziękuję, że zaglądasz do mnie , pozdrawiam
:)
Koniczyna, czy podkowa, słonik itd, to tylko symbole,
które nic ze szczęściem nie mają wspólnego, bo
szczęście - a jest jego definicja? ktoś mi kiedyś
powiedział, że jest wtedy gdy nie ma nieszczęścia, ale
czy wszyscy tak prosto je pojmują, czy człowieka taki
stan rzeczy zadowoli- nie! My jesteśmy poszukiwaczami,
a wszystko- czym jest wszystko, tak jak i szczęście
rozległym obszarem dla każdego innym i odmiennym.
Najważniejsze by każdy z nas pozostał człowiekiem, a
potem dopiero był maszynistą, księgowym, malarzem i
pisarzem:) Pozdrawiam serdecznie.
fred, bez urazy:) na większości portali piszą do mnie
cop i to jest przyjemne:)))mam dla ciebie zabawę:)
znajdź jeden wiersz podobny do moich wypocin strukturą
i tematem, a ogłoszę wszem i wobec, że jestem nędzną,
chińską podróbką:) zaznaczam, że to podstęp:) zmusi
cię do czytania:)
najzabawniejsze jest to, że wy nawet czytać nie
potraficie:) ja ci, Fred, przetłumaczę mój poprzedni
komentarz; to coś jest tak kiepskie, że nie widzę
żadnej możliwości naprawy. ani słowa o poezji, taka tu
nie występuje:) psiusiu, dla ciebie jestem
deratyzatorem:)
JA NIE MOGĘ. To są jakieś żarty. Kim jesteś copelza.
Prosi się ciebie, a ty swoje. Piękny wiersz, za to ty
chyba nie masz "natchnienia "
TO BUZIACZKI ci, copelza. NARESZCIE SIĘ PRZYZNAŁEŚ, ŻE
POEZJA PRZERASTA twoje MOŻLIWOŚCI. po co się tu
pokazujesz. napisz " coś "
ja przepraszam, że tego nie poprawiłem:(( to przerasta
moje możliwości, tego nie da się poprawić:)))
DOSTAŁO CI SIĘ mistrzu copelza. TY JESTEŚ WINIEN
WSZYSTKIEMU. po co poprawiasz coś o czym nie masz
pojęcia.
to ty jesteś szkodnikiem. tylko poprawiać potrafisz.
do copelzy.
ja się świetnie bawię, ale wyraźnie zaczynasz być
szkodnikiem:(
Czytam twoje wiersze i naprawdę dobrze piszesz. Chcę
się tak nauczyć.