Szukam śmierci
Stoję nad przepaścią grobu...słaby...
Wiatr mówi do mnie złe słowa...
Zabiłaś to , czego tak bardzo chciałaś
Teraz cofam się w otchłań świata...
Szary dzień...
Zwykły dzień...
Smutny dzień...
W oddali majaczy głos nadzieii
Tego już nie słyszę...
Liście spadają jak ludzie, którzy żyją
Teraz blok...
Teraz śmierć...
Teraz ja i Bóg...
Teraz otchłań ludzkich dróg...
Do siebie nie trafiłem....
Nikt nie trafił...
Teraz wysokość...
Teraz blok i przestrzeń smutku
Krok w śmierć...już umieram...
Nie szukajcie mnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.