Szukam wiary
Odwiedzałem Panie twój dom
Przechodziłem słuchać słów mądrości
Piłem często przelana krew
Chlebem karmiłem swą duszę
Pokornie służyłem oddając siebie
Wstawałem widząc twoją siłę
Codziennie przechodząc obok ciebie
Wyrywałem chwasty przed świątynią
Jednak brakowało mi czegoś
Narzucona wiara, pusta wiara
Próbuję zrozumieć odnaleźć ścieżkę
Poczuć prawdziwie, nie pokazem
Postaw drogowskaz bym znalazł
Prawdziwe uczucie, prawdziwą siłę
Bez ciebie czuję otchłań
Ponownie nakarm napój, duszę
Komentarze (1)
Rozmowy z Bogiem są ważne i często pomocne ale
człowiek musi sam w sobie znaleść siłę żeby trwać