Szukanie w lesie
rozumiem drzewa
gdy wiatr echo niesie
odbite od konarów
o czym szumią rozłożyście
wsłuchuję się w śpiew kosa
pukanie dzięcioła jak mojego serca
wiewiórkę płonącą wśród zieleni
z orzeszkiem szczęścia
kreta ślepego na wszelkie
niedoskonałości
i mrówki na wyścigach
po ścieżkach igliwia
bez wytchnienia na drzemkę
i mnie zesłano na mrowisko świata
bez doskonałości
autor
Xenia1
Dodano: 2016-06-23 11:34:16
Ten wiersz przeczytano 517 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ciekawe... pozdrawiam i głos zostawiam +
Interesujące , fajnie się czyta.
i mnie zesłano na to mrowisko świata bez doskonałości-
świetne!
najtrudniej zrozumieć człowieka w tym "lesie różnych
dusz"
Podoba się.
Pozdrawiam :-)