Szumi w imbryku
Kroję wspomnienia,
powrót do rzeczywistości
nabiera sił.
Patrzę na niebo,
blada światłość księżyca
kręci bicz.
Osrebrzałam chłodem,
długa tafla jeziora
wyciska łzy.
Za późno wyciągam ręce.
Na próżno
wstawiłam wodę.
/I.Ok./
autor
Czatinka
Dodano: 2013-02-17 01:26:11
Ten wiersz przeczytano 2259 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
przystanęłam..:) Podoba się:)
Jest coś interesującego w tym wierszu wartego
zastanowienia
"Na próżno
wstawiłam wodę." Podoba mi się bardzo! Zresztą całość
zasługuje na pochwałę. Będę tu częściej wpadał.
Pozdrawiam!
"kroić wspomnienia" - niezłe. W ogóle cały wiersz,
bardzo ładny, daje możliwość interpretacji po swojemu.
Może jednak nie na próżno?
Pozdrawiam-:)
Proszę wybierz wspomnienia,
które niosą łyk mały
pełnej barw słodkiej chwili..
Z ciepłem pozdrowień :)
dziękuję, pozdrawiam! :)
+
ciekawa interpretacja przyjaźni
i gorąca herbata co ciepłem się rozlewa nie tylko po
ciele:))
Czatinko myślę , że prawdziwa przyjaźń przetrwa każdą
burzę, po tym poznaje się, że ta osoba to prawdziwy
przyjaciel;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję i pozdrawiam!
są dobre i przykre wspomnienia ...te z wiersza
przypominają o sobie w najmniej oczekiwanych
momentach,ciekawe metafory ,w wierszu nie ma patosu,
oszczędny w słowach niemniej wyczuwa się dramat i zal
za minionym.
Udało się sprzedać nastrój. Światłość księżyca kręci
bicz - zabieram. Pozdrawiam
Piękna miniatura chwili. Marzenia są po to by się
spełniały...
Nigdy nie jest za późno. Przecież jeszcze zawsze
jutro.
Nie na próżno wstawiłaś wodę, ja chętnie przyjdę na
herbatę!
Pozdrawiam serdecznie:)