szybko wietrzeje pamięć i...
zbyt długo było teraz. zgniataliśmy
zdjęcia
w kule, równie barwne, jak rododendrony.
pachniały. wtedy. lecz szybko wietrzeje
pamięć, smak jabłek, koloryt wszystkich
opuszczonych sadów, rosnących
wolniej niż my.
zbyt długo było. teraz, kiedy nie ma,
słabiej
bolą oparzenia przerośniętych pokrzyw
i nawet blizny pobladły, zupełnie
jakbyś wychodził spod mojej skóry,
zmieniał się w drobne drzazgi. takie
tkwią najdłużej.
dobrze, że było teraz, szkoda, że jest
wtedy.
dni już się splątały w nieudolny motek.
czas (jak kot?) szarpie szorstką włóczkę, a
my
tkwimy wewnątrz kłębka, daleko od
pazurów i może zdążymy
niczego nie czuć.
Komentarze (17)
Za Komnen mialo byc.
Coz ta klawiatura wyprawia
Za können
Chapeau bas!
tu jest poezja - tu
Momentami wyczuwam niepokój o coś nieznanego co
dopiero nadejdzie a przecież jak wynika z wiersza to
obawa o przeszłość ? Nie wiem może tak a może nie i
jak zawsze zaganiasz nas w przysłowiowy kozi róg , ale
zmuszasz do konkretnego myślenia i może czytając ,
któryś raz z rzędu dojdę po nitce do tego kłębka w
którym najbezpieczniej (pozornie
najbezpieczniej).Lubię te Twoje wiersze i nic na to
nie poradzę.
Mirando przepiękny wiersz:)... podoba mi się tak wiele
w Twoim wierszu, ale chyba te drobne drzazgi dla mnie
są wyrazem najpełniejszym... kurcze Twój wiersz
właśnie jest taką drzazgą drobną i będzie tkwił we
mnie... to jest to, że nie zapomnę po przeczytaniu, a
wciąż będę pamiętać ten obraz co mi pokazałaś ;)
Wiersz refleksyjny,a przy tym ukazuje tyle emocji...
Oczywiści Mirando, że podziwiam Twój talent, zasób
słownictwa, dbałość o formę, o szczegóły, ale ja
Twojej poezji nie czuję, nie wiem dlaczego, nawet nie
wiem czego mi w niej brakuje, może banału, może
skandalu, szerszego spektrum. To nie zarzut, po prostu
nie wbijasz się w mój "poetycki"gust. Dzisiaj jakby
dla mnie lepiej, może to ten pazur w ostatniej zwrotce
- nie wiem, poczucie podobania to coś dla mnie
nieuchwytnego.
"dobrze, że było teraz, szkoda, że jest wtedy."
Niekoniecznie to brzmi jak paradoks. Gdy przeszłość
miesza się z teraźniejszością " w nieudolnym motku" w
wyobraźni wszystko jest możliwe. Wiersza nie można
zostawić po jednokrotnym czytaniu.
bardzo dobry wiersz; doskonale wygrywa niuanse
pomiędzy "było"-"jest" oraz "teraz-wtedy"; żal za
niezrealizowanym; może jakaś śmierć w tle; jestem od
jakiegoś czasu wyczulony na te drobiazgi,; dla mnie
najmocniejszym wersem, ba, doskonałym paradoksem jest
to:"dobrze, że było teraz, szkoda, że jest wtedy."
Mirando - chapeau bas!
Podoba mi się wieloznaczność słowa "teraz", nakładanie
się czasów, przez które przenikają uczucia. Jasny
przekaz i smutna refleksja na końcu.
Czesto tak bywa jesli jest to przyjazn nieszczera,
wyrafinowana, wowczas "szybko wietrzeje pamiec i
koloryt sadow", a nam pozostaje bol.
Podoba mi sie wiersz, Pozdrawiam.
ooo jak melancholijnie ;-) zdążymy niczego nie czuć ?
fajnie fajnie :)
bardzo dobry wiersz, Mirando, a szczególnie ostatnia
zwrotka i ten motyw z "było teraz" mi się podoba
Bardzo podoba mi się metafora czasu...
Przyznam, że tak trochę niezrozumiale,ale wrócę
jeszcze raz i przeczytam spokojnie.