Szydełkowe kapcie-z cyklu...
Na ziąb i mrozy cieplutkie kapcie
czy takie dzisiaj też robią babcie
szydełko włóczka i sprawne dłonie
i nóżki wszystkich już ocieplone
wygodne miękkie fajne paputki
chociaż ich żywot był raczej krótki
pruto sweterki stare i nowe
dziergały panie ręczę tu słowem
sama robiłam je dla swych dzieci
dziś pisząc myślę jak ten czas leci
może wyciągnę szydełko stare
i dla swych wnucząt zrobię sztuk parę.
L.Mróz-Cieślik
Komentarze (6)
cieplutkie paputki i klimat cieplutki, pozdrawiam
A kto wiersze będzie pisał, wszak te babcie komputera
nie obsługiwały a to dobry złodziej czasu
jlewan podsumował ten wiersz wyśmienicie. Pozdrawiam.
babcia daje wnusiowi paputy...
a gdzie jest mój sweter babciu?
Popruty...
jak to babciu - z chęcią go oglądałem - w nim hodowlę
moli miałem.
Pozdrawiam serdecznie
wzruszyłem się...ciepło,pięknie i malowniczo:)
Wprawdzie luty - miesiąc krótki,
lepiej wnukom zrób paputki.
Niech założą ciepłe papcie,
będą wnuki chwalić babcię.