ta chemia
XI.2006
zatroskaną głowę wziąłem między ręce
dziwnie się czuję
kołyszę się między jawą a snem
ale gdzieś tam za mną
może ktoś o mnie myśli
chyba to wiem
coś w głębi mnie drga
jak struna trącona z dawna
serce boli...
ale nie jest rozdarte na pół
tylko dziwnie oszołomione
i głodne...
bo chce choć chwilę
poczuć to drugie serce
które bije może nie tak samo
ale podobnie
rozsądek podpowiada – ostrożnie
bo, po co ranić komuś uczucia
ale... ta chemia
ma w sobie moc
Komentarze (1)
Oj na pewno poznasz bicie drugiego serca. Bardzo
ładnie napisany wiersz, biją z niego uczucia
pragnienia a końcówka prześliczna "+"