Ta chwila...
Jedwabiście gładka leży na łóżku,
kusząc swą świeżością...
Rzucił się na nią i zanurzył cały,
aż stali się jednością...
Otuliła go swą delikatnośćią,
budząc zmysły...
Zrobiło się gorąco.
I pod skrzydłami namiętności,
wkrótce sen w nim zagościł...
Twoja jedyna....
Pościel :)
autor
Empezja
Dodano: 2009-06-26 15:01:37
Ten wiersz przeczytano 750 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
...zakończenie niezmiernie zaskakujące...Ciekawy
wiersz. Pozdrawiam.