*ta jedna łza
dla tych którzy nadzieję i dla tych którzy mimo swych cierpień i żali ją odzyskali :)
gdy słucham
spadających szeptów
uderzających o moje łzy
kap kap kap
kolejna zdeptana
przez twoje usta
ta jedna łza
już nie płynie obok Ciebie
zabłądziła na ziemię bez nieba
widząc ostatnią różę
jedwabiem tkaną - opadła
straciła marzenie
że kiedyś jeszcze
zabłyśnie kolorem błękitu.
staruśki ten wierszyk :)) ale ja już płakać nie będe...
Komentarze (3)
skomentowal bym tak:
Czy masz niebiewskie oczy? chyba tak,
A wiec lza nie zablysnie kolorem blekitu, jezeli nie
bedziesz plakala ;))
Ilona, daj spokój; to staroć :-P
:-)A.
:-) jest jakas magia w Twoich wierszach:-)