Ta pani wciąż...
ironicznie powiedziałam miły panie
ja nie ufam mam o panu złe mniemanie
nawet jeśli pan mi mówi że mnie kocha
to ja jak niewierny Tomasz jestem płocha
słówka słodkie mile serce mi łaskoczą
gdy pomyślę to nie mogę zasnąć nocą
ale rano jakiś chochlik podpowiada
czy jest prawdą to co on tak czule gada
i tak wkoło raz go pieszczę a raz ganię
serce mówi weź dziewczyno na wstrzymanie
no bo jeśli on uczciwy jest naprawdę
to dlaczego robię ciągle mu tę grandę
Komentarze (12)
Jedna pani, drugiej pani...całkiem obiektywnie, choć
męskim okiem :)
Ta pani wciąż... ale wciąż ta pani :))
Zabawny wiersz, rozweselił mnie :)
a może ta pani boi się rozczarowania lub też pragnie
podręczyć trochę pana... flirciara;)
super napisane..bardzo mi sie podoba. tak
wesolo,plynnie,milo sie czyta.pozdrawiam
Nieźle, choć pełno "waty" dopełniającej średniówkę -
ale za to klimat przypominający utwory Przybory :)
... jeśli.. a jeśli nie.. a może ta pani miała
złe doświadczenie... Super wiersz , rytmiczny...
gratuluję.
Ta Pani się zmieni. Wiosną, a może bliżej jesieni.
Podoba mi się wiersz.
Podpisuje się pod komentarzem ula2ula.
Zdzisiu, dobrze że do nas wróciłeś.Bej od razu
nabierze kolorów.Może za Twoją przyczyną ludzie
odwrócą się od kłótni i nienawiści a zajmą się
miłością i seksem.To jest przecież przyjemniejsze a
przede wszystkim zdrowsze. Miły wierszyk, odpowiedni
na wiosnę.Pozdrawiam
Takie przekomarzanki, nie powiem, całkiem są miłe,ale
z czasem się znudzą,odrzucą serca na milę.Ładny
wiersz,przekorny.:)
wesoły wiersz na poprawę humoru, bo Autor lubi
widocznie to droczenie się z tę Panią Bardzo ładny
Pozdrowienia