Ta i tamta strona
w kulach organizmy, atomy to małe organizmy
- tlen się pali,
dwutlenek węgla się pali, wszystko
oddychając łączy się i wymienia -
obrazy stają się świadome - odrywają się od
swych nosicieli -
proste odbicie staje się spojrzeniem, w
spirali -
wielka sieć zaczyna myśleć -
Godzilla i godzilla, czyli przerażona
fretka,
która miota się po domu zaskoczona przez
nas..
to śpi w iskrze i w mroku i w kocu
dziadka
- mrok to ciało, forma, woda, balia, pająk,
dół, głód, wściekłość, źrenica
- błonki otulające kulki, błonki
mieszkające w kulkach i migrujące to koc
-
rozpylone lustra, oczy aniołów - ta strona
to świat widzialny - świetlisty,
albo mający się takim stać - tamta to mrok
ciała, w które się nie patrzy,
nie patrzy się w gęstość, patrzy się w
powietrze,
ale świadomość i na tym jest zbudowana, na
odczuciach z ciał,
sygnałach prawdziwie z innego świata -
duchy przodków, prądy,
przebłyski świadomości ciała w świadomości
tej strony
moje ciało do tej pory milczy, rzadko
siebie chwyta
może w straszliwych głodzie i zakochaniach
bez współudziału już oczu i skóry, autyzm
- ale to moneta jednej waluty
życia i świadomości i materii
Komentarze (8)
Marto, tylko kore wierzby, witaminy, piwo .. :) Takie
tam
kurcze...jednak coś ćpasz
:)
dziękuje, fretka już uciekła do swojej dziedziny,
przez drzwi, po straszliwej panice, tylko jak żona
rozpalała w piecu to wystawiła głowe nad fotel i
patrzyła co też ta wielka istota robi, a jak się na
nia spojrzała - panika, dzikie zwierzę, potem wreszcie
uciekła przez drzwi, Arturro dziękuję, ale myślę że to
przeież nic nowego i oryginalnego, a skojarzenia po
prostu takie mam...
Sporo informacji przeplatań dużo zmiennych porownania
porownań ciekawe bo wiele możliwosci interpretowania
Pozdrawiam
Masz rację, człowiek ma dwie strony.
Pozdrawiam :)
Przesyłam pozdrowienia dla fretki :)
Dużo tu myśli, a ja siedzę i czytam, ale czy
rozumiem... Coś tam świta
Czytam Twój wiersz po raz pierwszy i przyznaję, że
masz osobliwe i oryginalne spojrzenie na świat.
Pozdrawiam. Do poczytania :):)
gdzieś to już słyszałam: człowiek to dwie strony
jednej monety, jak dwie strony księżyca