Taaaaka ryba!!
W barze tak myśliwy Alan
przed kompanem się przechwala:
- Patrzę, zając!
Więc dla formy,
strzelam pif paf
i do torby.
Widzę, lisek.
Też dla formy,
strzelam pif paf
i do torby.
Idzie niedźwiedź.
Nie mam normy,
znowu pif paf
i do torby.
- Rozumiem, choć
nie do końca,
masz w niej lisa i zająca,
no to może byś powiedział
jak upchałeś tam niedźwiedzia…?
Na to Alan ze spokojem:
- Ja … sięgałem po naboje…
Komentarze (66)
:)) Nie trzeba kłamać. Wystarczy tylko kilka malutkich
niedopowiedzeń i rzeczywistość może się jawić całkiem
inaczej :)) Ten Alan zapewne jest współczesnym
dziennikarzem.
Dobry.
doskonałe
Myśliwi mogliby zawsze pudłować, byłoby lepiej dla
mieszkańców lasów i pól. Pozdrawiam.
:)
fajna fraszka, humor, rytm... ale muszę jeszcze
przeczytać, bo chyba nie do końca rozumiem:)
Pewnie misiu zdążył uciec zanim znalazł naboje.
Pozdrawiam Anno pa :)
pif paf fajny wiersz ustrzeliłaś ... pif paf...
Zaskoczyłaś zakończeniem. Świetne!
Pozdrawiam Anno :)
Bardzo dobra fraszka Anno. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za uśmiech Aniu. Spokojnej nocy :)
noo i wszystko jasne :))
Świetna fraszka:)
:)))) Fajna fraszka.
Dobrego wieczoru Anno:)))
Rozbawilas Anno, dziekuje:))))
Bardzo dobra fraszka. Opowiada nie tylko o myśliwych.