Tabor
Każdy jest po trochu Cyganem:)
Spotkałam w drodze tabor cygański,
Taki prawdziwy nie współczesny.
Konie ciągnęły okryte wozy,
Dokoła niósł się gwar radosny.
Z ogniska złote skry leciały,
Płynęła smętna skrzypiec melodia.
Dziewczęta swym rytmem kołysała,
Błyszczały cekiny w blasku ognia.
Księżyc im gwiazdy pozapalał,
Srebra blaskiem sypnął po niebie.
Gałęzie wiatrem rozbujane,
Leciutko tuliły się do siebie.
Stara Cyganka cicho mruczała,
A Cygan kowal z ogniem gadał.
Rytmem żelaza, wielkim młotem
Przedziwne historie opowiadał.
Tabor się mienił tęczy kolorami,
Gwarem, melodią las czarował.
Kiedy błysnęły ranne zorze,
Dalej w swą drogę powędrował.
W lesie pozostał dym z ogniska,
Drewniana łyżka, namiotu płótno.
Czemu i ja nie pojechałam?
Bez was tu będzie bardzo smutno.
Komentarze (12)
O cyganach zawsze brzmi romantycznie , cyganie to
miraże rzeczywistości, to egzotyczny świat, który nie
jest pisany ludziom stojącym twardo na ziemi. Pięknie.
Każdy ma taki okres w życiu, że z taborem chciałby
ruszyć, ładny wiersz:)
Ładnie i ciekawie napisany wiersz. Pozdrawiam
już widzę ten tabor cyganów... aż można się
rozmarzyć... dobry wiersz;)
Podobno "prawdziwych cyganów już nie ma" a jednak ...
są. Ty nie pojechałaś o taobrze napisałaś.:)
Wiersz bogaty w treść, nieźle zrymowany, tylko rytm
nie słucha słów.
Pewnie każdy czasami chciałby trochę "pocyganić" ale
najczęściej zostawia to... fachowcom. :)
ładny obraz taboru cygańskiego przedstawiłaś w wierszu
Ciekawy pomysł i dobre wykonanie tylko czy naprawdę
możemy wędrowac jak Cyganie... ;)
Bardzo mily w odbiorze wiersz.
Pociąga taka romantyczna wolność(pewnie to "trochę z
Cygana"w nas śpiewa)- ładnie ją słowem namalowałaś:)
Wiersz naprawdę romantyczny. Masz rację, wędrować
możemy jak Cyganie razem ze swoją poezją.