TACY SĄ
Są ludzie jak skrzypienie,
drażnią uszy i wnętrze,
przyprawiają o gęsia skórkę.
Świdrują wzrokiem, oskarżają bez słów.
Poniżają niewidocznym pejczem,
każą się czołgać uległym.
Wciśnięci w fotel wszystkich nienawidzą.
Upadłym depczą po plecach,
żeby wspiąć się na piedestał.
Pycha obleśnie cieknie im po brodach.
Unikają luster z obawy,
że nie zobaczą w nich siebie.
Zakładają maski i brylują na parkietach,
dobrze się czują w blasku fleszy.
Dopiero przed snem boli ich samotność,
przelewają w sobie gorycz
i trują się własnym jadem.
Umierają ze strachu, że kiedyś
zapomną włożyć maskę.
Komentarze (30)
Bardzo obrazowo
Bardzo mądre słowa.Pozdrawiam
+++
do brzmi jak wypasione alter ego ale przecież chodzi o
szczęście a nie bycie z gry komputerowej. pozdrawiam
czyli bajki mówią prawdę zło wszystkim szkodzi
Przykre ale brutalnie prawdziwe plus za temat
pozdrawiam
Tacy sa szczęśliwi ;)
Głęboko trafiający, aż mam ciarki, podoba mi się,
pozdrawiam
Mocny... szacuneczek :)
Jak dla mnie trochę przegadany. Najlepsza strofa
pierwsza i ostatnia. W ostatniej odnajduję inspirację
Malgorzatą Hillar : "Dopiero późną nocą
przy szczelnie zasłoniętych oknach
gryziemy z bólu ręce
umieramy z miłości".
Jak powiedziała karmag, wiersz bardzo wymowny i
refleksyjny. Ciekawie to ujęłaś. Pozdrawiam:)
dobry bardzo wymowny....
pozdrawiam:-)
Gdy taka osoba jest mi obca, umiem sobie z tym
poradzić. Problem jest wtedy gdy takim kimś jest ktoś
kto kiedyś a może jeszcze w jakiś sposób zawiklany w
moje życie. Ogarnia mnie wtedy ochota by razem z tym
fotelem spuścić klienta na długi lot w jedna stronę.
Twój wiersz poruszył bolesne struny. Pozdrawiam
serdecznie.
I co najciekawsze - nikt ich nie siał, samosiejki...
Przecież ich darczyńcy życia zakładali, że wyrosną na
porządnych ludzi. A się porobiło...
kaptur twarzy maska skrywa
czyniąc obce sobie postacie
obszyte pustką ...
pozdrawiam
Wymowny przekaz ...
+ Pozdrawiam (:-)}