Tajemnica
Byłam w niebie
Przez chwilę
Może dwie
Na polu miłości
Z innymi stałam
W milczeniu
Patrzyliśmy w niebo
Bóg do nas przemawiał
Błyskawicą groził
Wschodem słońca karał
Kolorami tęczy
Nasze oczy smagał
Obiecałam, że nie zdradzę nikomu
Powiewu świeżości
Szemrzącej w potokach nadziei
Wodospadów szczęścia
Płynących w przestrzeni
Niezmierzonej miłości
Tej tajemnicy
Nikomu nie zdradzę
Bo wszyscy byliśmy tam razem ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.