Tajemnica

Podoba się Twój wiersz cii szo, potrafisz nadać
kształt myślom. Oklaski)

WBB co tak rugasz grafomanów i grafomanię. To słowo
brzmi w Twoich ustach jak zaraza. Nie wszyscy lubią
pisać czy czytać wiersze skomplikowane. Myślę, że ta
forma też jest potrzebna i wielu ludzi ją lubi. Więc
niech sobie istnieje i zaspokaja potrzeby tych, którzy
lubią tego typu twórczość. Osobiście lubię
różnorodność nawet kiedy nie jest najwyższych lotów.
Zresztą co ja wypisuję sama należę do grafomanów, stąd
zabieram głos w tej sprawie.

Dziekuję Ci Mimuś. Tak Cię kiedyś Florianie nazwałam i
przyjeło się na beju, więc niech zostanie.
Prawie zupelnie nie komentuje na beju ostatnio, tylko
u kilku osób. Wyjatkowo krytycznie, bardzo wyjątkowo.
Ale ja nie o tym własciwie.
Powiem Ci na odchodne, że bardzo Cię lubię, mimo że
bywasz bucem:)
Trzymaj się i powodzenia. Muszę zrobic sobie przerwę
od tych portali.

Leskie - masz rację tym razem. Kolejna próba. Z
okresleniem mogę mieć problem. tzn. moze to potrwać.

Tez się trzymaj:)

Jak dla mnie Halinko, cenię sobie bardzo Twoje zdanie,
więc kiedy do mnie zaglądasz zawsze się cieszę z
Twojego komentarza i zawartej w nim opinii. Czytam Cię
bo zawsze wiersze Twoje zmuszają szare komórki do
pracy, sa też i takie pisane ze swadą. Wiedziałam, że
nie obrazisz się na mój komentarz, tylko nie lubię
wystawać jak zabandażowany palec.

cii_sza z taką pokorą powinnaś zajść dalej niż myślisz
a może zostałaś wystawiona na jeszcze jedną próbę by
się lepiej określić?
Teraz kiedy wiem, że chodziło w tym wierszu o
stwarzanie, to całkiem inaczej Go odbieram. Jetem
niedoskonały a powinnem się przecież domyśleć.
A oto moje spostrzeżenie na stwarzanie:
Wg. zasady Newtona - 'z niczego nie może powstać coś',
więc coś musiało istnieć zawsze. Z Biblii wynika, że
jest to Bóg Jahwe (Jehowa) - rozumne źródło potężnej
energii - (Ducha Świętego), którą zamienia w materię
wg. wzoru Einsteina E=mc2 i stąd powstał materialny
wszechświat. Dał też ludziom instrukcję na życie
(Biblię) 2Tym.3:16,17, podobnie, jak producent
załancza instrukcję do wyprodukowanego urządzenia.
Obejrzyjcie też filmy przyrodnicze Rz.1:20, bo
ewolucja nie byłaby taka mądra. Tej zasady powinno się
nauczać w szkołach podstawowych i napewno dzieci by ją
zrozumiały. Pozdrawiam. Szerokości.

Jeśli ktokolwiek boi się Cii_szy, lub Jej komentarzy,
uważa ją belfegorzycę, czy inną złośnicę- to nie ma
racji. A że czasami napisze coś odnośnie waszej
grafomanii? To nie grafomańcie- i wszystko będzie
wporzo. Sam rugałem kretynizmy, ale ponieważ to czysty
donkiszoteria- przestałem. Grafo- wiatraki niektórych
nadal mielą, mielą, mielą słowa....ale zamiast mąki na
chlebuś powstają pierdoły :)
Zatem- nie bójmy się siebie nawzajem. Starajmy pisać z
głową :))

Matko, to ludzie mnie tu tak widzą????
skoro Leskie pisze : cieszę się, że nie podpadłem:)))
Ludzie łagodniejszego stworzenia ode mnie nie
znajdziecie na całym beju:)
Może i czasem byłam zbyt ostra w komentarzach(rzadko
cokolwiek tu piszę ostatnio), ale nigdy nie chciałam
nikomu krzywdy zrobić.
Nie znacie mnie... NAprawdę nie znacie...
skoro ktoś się obawia, czy nie podpadł

Przepraszam Was za to, jesli ktos czyta i powodzenia w
Tworzeniu.

Danusiu, ten wiersz przypadkowo został wyjety na
wierzch, przez Leskiego.
Twój odbiór mnie w żadnym wypadku nie dotyka. Dlaczego
niby?
Jest jak najbardziej na miejscu.
Te wszystkie rekwizyty użyte w wierszu, o ile
pamiętam, gdy pisałam
w mysli były usadowione metaforycznie, a więc dzban to
nie dzban gliniany. Tak samo kot i pozostałe:)

milego wieczoru

Ja nie prowokuję, ja jestem prowokowany!:)

Witaj Halinko. Trwało to trochę zanim zdecydowałam się
na komentarz, dlaczego? Bo zupełnie inaczej od
wszystkich czuję ten wiersz. W pierwszych kilku
wersach poczułam się zagubiona, dopiero kolejne
zaczęły odsłaniać sens słów, może dlatego, że
stwarzanie świata, widzę jako głęboki proces myślowy,
przeogromną i niepojętą przez nas wiedzę wiec
wylewanie z dzbana cieniutkiej strużki strumienia
brzmi dla mnie trochę infantylnie jakby to dziecko
bawiło się w piasku i sprawdzało jak wykreować
strumień, czy kotek którego ulepi z gliny ma być
drapieżny czy może łagodny. Wiem Halinko tworzysz
tutaj obrazy poetyckie i dzięki temu w jakiś sposób
ukazujesz Stwórcę tak po ludzku, nie jako jakąś
odległą enigmatyczną siłę i mądrość. Fantastyczna jest
ostatnia strofa i puenta. Mam tylko nadzieję, że
wybaczysz mi to co tutaj napisałam. Wiem jednak, że
cenisz sobie szczerość, nawet gdyby mój odbiór był
zupełnie nie tak. Serdeczności.

Cieszę się cii_sza, że nie podpadłem, bo mądrze też
odpisałaś i ja otrzymuję też gorsze komentarze i się
nie gniewam a calterone nie prowokuj do kłótni.

*lub ślepota - w takim razie
wybaczam:)

Ale ja się obrażam jak ktoś kto nie
ma pojęcia o czytaniu pisze,
że widzi kleksy, toż jest ignorancja!

oczywiście ze się nie gnoewam, a za co?
nawet gdybys napisał, ze Ci się nie podoba i ze do
kosza - masz prawo tak widzieć, a ja nigdy za
krytyczne komentarze się nie obrażam.

OOOO!!! to jest wiersz świetny, a Ty cii... może coś
na luz ;)j piję czerwone winko :- Pozdrawiam