Tajemnicze serce
z ołtarza czasu odkurzam obraz
portret kobiety z milczącym sercem
między wersami sczytałem ciało
które pachniało bukietem kwiatów
jako kobieta mnie zachwycała
nie czułem jednak bicia jej serca
może nie chciała otworzyć duszy
lecz serdecznością mnie upajała
dziwny przy tobie poczułem spokój
choć twoje serce nadal milczało
zerwałem papier z tyłu na ramie
gdy dłoń wsadziłem znalazłem kamień
pomimo wszystko kocham ten obraz
malując chciałem skopiować ciebie
jest dziś ołtarzem mojej miłości
opłatkiem w ustach jej słodkie imię
Komentarze (27)
Pięknie Wojtku nakreśliłeś obraz z sercem z kamienia.
Zdarza sie tak tez w rzeczywistości
Kiedyś, gdy chodziłam do szkoły nauczycie napisał na
tablicy słowo"miłość". Dużo mówił o tych różnych
miłościach, ale najbardziej zapamiętałam to. Miłość
dwojga to 100 %. Powinno być fifty, fifty. Ja ty
będziesz kochał swoją dziewczynę 70% to ile ona będzie
Ciebie? Pozdrawiam serdecznie.kochała.
Piękny wiersz, może opidsywac miłość nieodwzajemniona
a może...platoniczną?
Pozdrawiam serdecznie :))
Zmysłowo wyrażona miłość. W poetycki sposób pokazana
jej moc.
Cóż bez tej miłości byłoby warte nasze życie:)
Pozdrawiam.
Marek
Wymowny wiersz Bardzo smutny lecz pięknie napisany
Trudno kocha się bez wzajemności Jak widać to piękna
kobieta o sercu z kamienia
Pozdrawiam serdecznie Wojtku :)
Dziękuję za poświęcony czas i komentarze. W zdrowiu
życzę Wszystkim weekendu.
kobieta piękna, ale zimna, jak obraz.
Peelowi jednak zajęła całe serce.
Witaj Wojtku.
Piękny ta Poezja mówiona i i piękna jest ta Poezja
milcząca.
Wiersz na TAK.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Pięknie namalowany obraz Twojej miłości :-)
pozdrawiam
*Twoje - przepraszam :-)
Piękne to twoje rozmarzenie... I wyobraźnia bez
granic... Która namalowała znakomity wiersz :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Zawsze zazdrościłem malarzom ich sztuki. Obrazy
mistrzów to niewyczerpalne źródło inspiracji.
Malowanie wyobraźnią może być również twórcze, ale
nieco nietrwałe.
Miłej wieczorności :)
Bardzo przypomina mi niektóre z moich ulubionych fraz,
m.in.imię jak opłatek w ustach, na języku niesiony.
Piękna sceneria, a Pani, o której mowa... podoba mi
się, że w sumie można by wyobrażać sobie ją martwą,
chłodną, obojętną/okrutną, ale również istniejącą
wyłącznie w wymiarze artystycznym...