tak bardzo

piękny wiersz
tak bardzo ...
promiennego dnia :)

Może kiedyś ta mgła opadnie ...a Ty będziesz chwalił
słona zupę ....podoba mi się Twoja ironia Andrzeju.
Pozdrawiam

Czasem tak bywa... moc serdeczności :)

Ciekawie, z lekką ironią i dowcipnie. Trafnie ujęty
temat:-)

Trudne miłosne wybory!:)

Dzień dobry,
no właśnie - troche byłam zajęta.
Dziękuje za wyrozumiałość!!
A pański wiersz to ma być wyraz skruchy? czy męska
kokieteria?
Dziękuję za czas mnie poświęcony.
Pozdrawiam.

Bardzo refleksyjny wiersz?

Andrzeju, tak to prawda po latach człowiek jest
mądrzejszy;)

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)

No, cóż, żeby tak zegar raz chciał pójść w tył.
Pozdrawiam Andrzeju.

Nie czas żałować róż, kiedy już ściął je mróz.
Pozdrawiam milutko i dzięki za wgląd do mnie ;>)

woda z ogniem może być, można sól gdzieś schować,
gorsze ogień z benzyną :) fajny wiersz, pozdrawiam
serdecznie :)

Dziękuję miłym gościom za wizytę i życzę miłego
wieczoru:) pozdrawiam serdecznie

Woda z ogniem może dać ciekawą mieszankę, z pewnością
w takim związku nie jest nudno, a co do słonej zupy to
lepiej zjeść słoną zupę z kimś bliskim, niż samemu,
tak mi się zdaje, a do pewnych wniosków dochodzi się z
czasem.
Miłego dnia życzę Andrzejku :)

Czego nie robi się dla miłości... Ten kto szczerze
kocha, przełknie nie tylko przesoloną zupę ;) Peelu,
dzisiejsze walentynki niech nie będą egoistyczne ;)
Andrzejku, ciepło pozdrawiam.

Piękny wiersz. Myślę, że na daną chwilę, dokonałeś
właściwego wyboru.Niczego nie żałuj.

nic straconego:) pozdrawiam gorąco:)