"Tak bardzo obca"

Dziękuję za komentarze dotyczące mojego wiersza,
przeczytałam je wszystkie. Wiem, że moje wiersze nie
są doskonałe, ale ja staram się tylko opisać moje
uczucia i emocje. Ta moja obcość wynika z mojego
zaburzenia jakim jest lekka forma autyzmu. Wiersz
można przerobić, chociaż to powtarzanie słowa "wciąż"
jest zamierzone i pokazuje, że to jest coś
nieodwracalnego, że jestem wyobcowana przez całe moje
życie z powodu mojego zaburzenia. A bogini Astarke to
postać symboliczna, wymyślona przeze mnie bogini z
innego świata. Mogę wysłać jeszcze inne moje wiersze.

Ciekawy wiersz na dzień dobry :) Pozdrawiam i daję
plusik :)

Pozwolę sobie o poszukanie w tym własnej myśli ,
albowiem nie ukrywam lubię spacery w obłokach :)
Już na wstępie odwracam bo w cudzysłów – czyli wcale
nie obca sobie – świat obcy jej ,a ona światu.
Zamknięta w klatce jak.. lubię bajki. Pamiętam tą o
słowiku – pięknie śpiewał , zachwycano się jego
pięknem głosu lecz nikt nie rozumiał o czym on marzył
, za czym tęsknił. Wciąż to słowo bardzo powtarzalne (
ale jak mawiał Gombrowicz metoda nasilenia to
powtarzanie słowa wielokrotnie ) czyli to ciągłe
trwanie – szukanie „czegoś” co mgło by to zmienić –
udowodnić – pokazać dlaczego tak a nie inaczej.
Zarówno pytania - szukanie jak i patrzenie w marzenia
, nierealność – ale czy to jest złe ? Nic nie jest złe
co daje nam chwile radości pod warunkiem ,że nie
krzywdzi to innych. Ktoś by mógł powiedzieć, że
krzywdzi siebie – lecz skąd on wie co dla kogo jest
dobre? Osąd – zostawiam Bogu, a prawo do bycia
człowiekowi. W zasadzie taka refleksja dotyczy prawie
wszystkich – marzymy , uciekamy w fikcję , w świat
wyobraźni , który nie krzywdzi , gdzie własne ja
–boskości tworzy ten świat takim jakim ja chcę. Sam
sobie w marzeniach Bogiem, bo nie chcę, aby ktoś
palcem mi mieszał. Jedynie ta cienka granica między
prawdą a fikcją – co mgło by ją przeciągnąć na stronę…
bardzo trudne pytanie, albowiem wszystko co ma emocje
ma dwa oblicza. Już i tak za bardzo się rozpisałem,
lubię słowa, które coś budzą we mnie – ja wariat
własnej zielni ;) pozdrawiam

Czy to przymus takie życie czy świadomy wybór....oto
jest pytanie,o bogini posłuchaj naszych ekspertów
odnośnie formy,dobrze prawią :)pozdrawiam.

cudzysłów w tytule niepotrzebny
nie stosujemy tego
tekst wymaga dużej korekty i pracy

muszę Ci powiedziec, że z moich dwuletnich obserwacji
około 70 procent uzytkowników tego portalu mogłoby o
sobie cos podobnego napisać, choć do bycia boginą
jawnie raczej mało kto się tu przyzna:)))
To oczywiście żart, z ta boginią:)
Reszta za Konchą, za weną, choć z marzeniami różnie
bywa, ale powodzenia.
Imiesłowów za duzo!!! biegnąca, goniąca itd. aż po
oczach daje.

Witam Cię na beju. M oże będziesz moją boginią. Tak
się składa, że szukam kogoś, kogo mógłbym kochać,
szanować itd.
Super, że dołączyłaś do naszej rodziny.
Śliczny ten powitalny, przedstawiający siebie wiersz.

Witam, Ja powtórzę za weną- trzeba zejść na ziemię i
zacząć naprawdę żyć ze wszystkimi konsekwencjami
wyborów.

Witam i ja:)
Masz jedną wadę, zbyt często używasz wyrazu "wciąż",
tu użyłaś 9 razy.
Zlikwiduj go, a zobaczysz, że wiersz zyska na treści.
Pozdrawiam:)

Witam autorkę na Beju we własnym imieniu :) Kiedy
znudzi ci się bycie księżniczką zamkniętą w sobie
zejdź na ziemię, rozejrzyj się wokoło, otwórz się na
ludzi, żyj pełną piersią, a z czasem los uśmiechnie
się do ciebie i spełnią się twoje marzenia. Życzę
powodzenia, pozdrawiam :)