Tak blisko...
Wierzyłam bezgranicznie lecz to
zmieniłeś
tęsknie w tych mrocznych godzinach
za tymi wszystkimi gorzkimi chwilami.
Obleczona płaszczem cierpienia
smagana okrutnymi słowami
poniżona wtulam się w proch.
W upiornym milczeniu nocy
wypłakuje swą dusze
ukajam gniew krwią...
ciasno związuje pęta
poczucia pustki i bólu
zakrywam cieniem melancholi
pogarde do siebie
autor
Pozbawiona duszy
Dodano: 2005-04-03 09:37:43
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.