Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tak blisko gwiazd

Jestem tą, która pyta: „A jeśli teraz jestem melancholijna, lubisz mnie czuć?”

jestem czarnym, uciekającym
w środek myślenia punktem.
istnieję w związku z barwnością świata,

zostaję.

natknęłam się na suchą, zimną planetę.
urodzona pod ciemną, rozpadającą się gwiazdą.
zostałam wyniesiona z roku świetlnego,

świecąca.

siedzę skurczona na kamieniu w polu,
świerszcze świszczą:
aforyzmy o śmierci,

jeszcze.

kiedy rozłożę ramiona, patrzę na słońce jak ty,
najsmutniejszy odbiorco promieniowania.
moja obecność na ziemi jest ostatnią zapałką,

w kąciku ust.

apokalipsa trzyma w dłoni nieuszkodzone lustro i pyta: jestem rajem czy piekłem albo tylko jedną niedowierzającą czaszką, w miejscu ludzkiej historii.

czy to możliwe? ja, ostatnia? czaszka?

©, 13.02.2019

autor

Ossa77

Dodano: 2019-07-06 22:15:46
Ten wiersz przeczytano 1695 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Wolny Klimat Dramatyczny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

Ossa77 Ossa77

& DoroteK, fajnie, że „zbłądziłaś” na moment w ten
zakątek... Dziękuję. Serdeczności. ☀️

DoroteK DoroteK

wiersz niesamowicie bogaty w przekaż, to nie jest
jedna myśl, chwila, refleksja, to całe bogactwo myśli
i odczuwania :-)

Ossa77 Ossa77

sonia m — Tobie dziękuję za otwartość interpretacyjną,
ta zaś nigdy nie może być błędem i nim nie jest.
Zaryzykuję i powiem, że jest to postawa nie tylko
starająca się opowiedzieć historię własnego odbioru
słowa pisanego, ale też sama siebie poddająca
refleksji. To świadczy o szczerości przede wszystkim
we wprawnym nazywaniu rzeczywistości.

ASie — Tobie dziękuję za moderatywne aspekty Twoich
komentarzy i chociaż w ostateczności nie są one wcale
sprawą śmierci i życia, to jednak wiele osób
(szczególnie te o konstruktywnym, ale krytycznym
podłożu) traktuje je tak właśnie, jak gdyby nią były.
To świadczy o ogromnym dystansie nie tylko do siebie i
swoich tekstów, ale ogólnie do spotkań ze sztuką i jej
twórcami. Wszystko zdajesz się „wieszać” nie za
wysoko, ale zupełnie realnie na proscenium świata!

Dziękuję raz jeszcze, cieszę się, że zjawiacie się u
mnie z treściwymi odbiorami czytanego, pozdrawiam,
życząc dobrego tygodnia...☀️
☀️

AS AS

Soniu, wiersz został opublikowany? tak; więc
interpretacja należy wyłącznie do czytelnika; gdybym
napisał, że to wiersz o Tasmanii, autorowi nic do
tego; może mnie co najwyżej podejrzewać, że widzę
diabły tasmańskie z powodu nadmiernego spożycia i
tyle;
interpretacja to święte prawo czytelnika i żadna
polonistka tego nie zmieni;

Osso, przepraszam za off top;
wiersz jest ciągiem obrazów i tylko obrazów; nawet w
ostatniej części - w której padają dość istotne
pytania, przeważa obraz Hamleta w cmentarnej scenie;
obrazy nie są porozwieszane byle jak; stanowią cykl i
tworzą tematyczną ciągłość;
gdyby ta galeria istniała rzeczywiście, pewnie
niejeden z widzów postawiłby po obejrzeniu pytania
bardzo podobne, o ile nie takie same, jak postawiła
Autorka;
bardzo misie podoba, a misie niebieskie;
pozdrawiam :)

sonia m sonia m

jeszcze jedno, o czym zapomniałam poniżej napisać: ja
czytam bez ostatniego wersu. kłaniam się:)

sonia m sonia m

nie podejmę się analizy i 'rozbierania' wiersza, być
może zostałam ostemplowana fatalnie przez chorobliwie
natarczywe pytanie mojej polonistki jeszcze z liceum:
"co mówi poeta ?" wiersz który zapada we mnie jest dla
mnie poezją,
i nic nie poradzę na to, że mam naturę raka - zabieram
pod skorupkę i to już moje... ; ale wracam do wiersza:
dla mnie - najkrócej - jest o samotności, niepewności,
i piekle które trzyma nas uścisku, będąc gdzieś
głęboko w nas samych; jeśli jest to nieporadna
interpretacja, nic na to, póki co, nie poradzę, ale
jestem tylko czytaczem szukającym.

i jeszcze jedno: bardzo proszę nie traktować tego
wpisu jak dołączenie do "listy" o której pisze Canis
Lupus; jestem tu bo chcę. pozdrawiam ciepło Autorkę i
wszystkich komentujących.

Ossa77 Ossa77

Linkatoo3 — Tobie dziękuję za odważną odsłonę
osobistej percepcji. Mało kto, po ostrych wymianach
zdań, posiada standing pojawienia się pod tekstem
oponenta. To świadczy o charakterze!

anno — Tobie dziękuję za zawsze w moim odczuciu
obiektywną i asertywną próbę oceny wszystkich
czytanych tutaj tekstów. To świadczy o dużej dozie
dojrzałości i mądrości życiowej.

mily — Tobie dziękuję za wysnuwanie własnych wniosków
nierzadko z przymrużeniem oka. To świadczy o sporym
dystansie do siebie i o zdrowej dawcę humoru.

helin — Tobie dziękuję, że w tym nawałę publikacji
znalazłaś komentarzem dróżkę pod mój tekst i
zostawiłaś ślad. To świadczy o otwartości na wszystko,
co nowe.

mariat — Tobie dziękuję za to, że zawsze osobliwymi
komentarzami raczysz autorów. To świadczy o
autentyzmie z jakim, podchodzisz do czytanego.

MariuszG — Tobie dziękuję za zwięzłość w opinii. To
przypomina mi moją „achillesówkę”, bo nie zawsze
trzeba obszernie. To świadczy o pragmatyzmie.

Marylo — Tobie dziękuję za zawsze konotatywną próbę
oceny. To świadczy o szczerości.

krzemanko — Tobie dziękuję za rozróżnianie jakości i
wielości. To świadczy o ogromnym zrównoważeniu, nie
tylko emocjonalnym.

Krzychno — Tobie dziękuję za podjętą próbę lektury i
szczerość w komentarzu (wszyscy różnimy się od siebie,
na to na szczęście nie ma patentów). To świadczy o
wielkoduszności.

Canis Lupus — Tobie dziękuję za klarowne słowa
postrzegania mnie, jak i moich poczynań tutaj. Piszesz
o istniejących rozwarstwieniach, jakie istnieją i
powstają samoistnie, bez pomocy tworzonych mozolnie
ram, gdyż ich istota nie bierze się z technik
pisarskich, lecz z natury człowieka. To świadczy
pokrewieństwie dusz i o liberalnej, tolerancyjnej
naturze.

@Najka@ — Tobie dziękuję, że dałaś przywieść się
„podciętym skrzydłom” tutaj i bez obaw poczytałaś moje
strofy. To świadczy o kierowaniu się obiektywizmem i o
zainteresowaniu drugim człowiekiem i takim też
spoglądaniu za rąbek własnego talerzyka.

A-jeszcze Tobie dziękuję za umiejętne podjęcie rozmowy
z drugim czytelnikiem, jak i autorem. To świadczy o
erystyce i o przenoszeniu światów duchowych w świat
realny (tu wirtualny, a jednak realny) bez z góry
określonych nalepek.

Regiel — Tobie dziękuję oprócz lektury, za wyrażenia
własnego zdania. To świadczy o niepoddawanie się
każdemu z pojawiających się — czasem dziwnie nagannych
mainstreamów.

Dzisiaj postanowiłam każdemu czytelnikowi podziękować
indywidualnie za lekturę, ale wszystkim, którzy się w
moich „progach” zjawili oraz tym, którzy może jeszcze
w nie zabłądzą, życzę dobrej i przyjemnej niedzieli.
☀️

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Osso
Nie podejmuję się wyrażania swojej amatorskiej opinii
o Twoim / według mnie / w pełni profesjonalnym
wierszu. Jednakże jestem w stanie odczytać zawarte w
nim myśli z nieco filozoficznymi i metafizycznymi
wątkami apokalipsy.

Udanej niedzieli.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty


A może jest tak, Canisie Lupusie, że Większych się nie
komentuje, by nie zniżać ich do swego poziomu?
Co DZIŚ mogłabym powiedzieć Ossie?
Ossa wie, że niewiele.
Chrzest Ossy mam za sobą.
Żyję, Ossa też.
Sporo dowiedziałam się od Ossy, od Innych, jednak Oni
ode mnie dużo nie wyciągną. Taki świat.
Że ten wiersz przyniosłeś do światła, to dobrze, bo po
mojemu coś jeszcze dojrzałam - mimo mroku.

Zostawiam pozdrowienia Tobie i Twórcy wiersza.
Zdrowi bądźcie, szczęśliwi.

@Najka@ @Najka@

Osso77-ten wilczek trafnie to ujął...ja się
przyznaję,boję się Ciebie jak ognia,bo pusta moja
głowa...miłego.

amarok amarok

No cóż Osso przemiła:)
Twoje komentarze nie przysparzają Ci publiczności:)
Bo każdy kombinuje tak: a nuż w rewanżu zajrzy pod mój
wiersz i napisze coś pakudnego?
Lepiej jej nie tykać:)
Ci poniżej to gotowa "lista odważnych":) Gdybym miał
więcej czasu chętnie zajrzałbym do nich.

I w ten oto sposób świetny dramat rozgrywa się przy
pustej niemal widowni. A szkoda.
Pozdrowienia:)

krzychno krzychno

Witaj Osso:)

Nie ukrywam,że czekałem czy kiedyś zjawisz się pod
moim wierszykiem no i stało się:) Właściwie sam nie
wiedziałem czego się spodziewać ale masz rację co do
interpunkcji.Czasami się na niej wieszam.Choć chyba
właściwie częściej niż czasami:)Zaś co do Twoich
wierszy czytam z ciekawości lecz przyznaję bez bicia
dla mnie za ciężkie.ja tam takie proste to rozumiem a
tam gdzie trzeba się zagłębić w wierszu to już nie na
moją główkę.A pisać w komentarzu "podoba się" (choćby
to i prawda)to chyba raczej niewystarczająco:)

Pozdrawiam serdecznie:)

krzemanka krzemanka

Intrygująco. Przeczytałam trzy razy i jeszcze to
powtórzę. Miłej niedzieli:)

MariuszG MariuszG

Dużo przemyśleń, dużo pytań natury filozoficznej.
Udanej niedzieli.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »