Tak blisko, a tak daleko...
idę chodnikiem
drzewa płaczą
wiatr owija mnie
szarą chustą
widzę Cię
siedzisz na ławce
wokoło mrok
kłamstwa co krok
próboję dojść
i dotknąć Cię
lecz nienawiśc
nie puszcza mnie
serce mnie boli
czuję
że pęknie
a ja
zostanę
sama
i będę patrzeć na Ciebie
do końca świata
czy kiedyś nasze drogi się połączą?
spójrz na mnie...
autor
pacyfistka
Dodano: 2004-12-17 20:10:43
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.