Tak człowiek rodzi się
Ty co masz na koncie pieniądz przecudny i
drogi
Sądzisz, żeś bogaty - a tyś jest ubogi -
Co masz tytuły - doktoraty, habilitacje
A nie masz mądrości - na nic twe racje !
Bo duch do podłoży takich nie sięga.
On na WYŻYNIE - bo jest POTĘGĄ!
Nie masz go w wiedzy ani na kontach
Ani w przestrzeni i widnokręgach
Ani na Areopagach w dialogu Greka -
Gdzie zatem on wzrasta? i gdzie się wylęga?
Na ludzkich skrzydłach do niego się wzlata
Bo on nie zejdzie nigdy sam na dół
Za żadne skarby i pieniądz świata.
A do tej jazdy ten tylko jest zdolny
Kto myśli, czuje i sercem jest wolnym!
I spalił za sobą materii mosty
I stanął młody, świeży, jasny i prosty
A nie jak stary zgrzybiały
Co dźwigał materii puste ciężary,
Co umie fruwać jak kaczor stary,
Ten się nie wzbije do lotu ptaka
Na punkt najwyższy gdzie są orłowie -
Bo tylko jemu jest podróż taka -
Pozbawion ciężaru materii ołowiu.
Kto się nie wstydzi wolnego ubóstwa
I się nie przejrzy w odbiciu lustrach,
Że tylko gdy stanie nagi
Może być tylko duchem bogaty
Przez smutek i radość i szczerość i skruchę
I słabość i wszystko co ludzkie -
tak człowiek rodzi się w duchu.
http://agamemnonvppl.blogspot.com
Komentarze (1)
Wiersz przecudowny w treści... Nic więcej nie dodam...